Alun Rossiter o Chrisie Harrisie: Zmiana otoczenia wyszłaby mu na dobre

Sezon 2012 był kompletnie nieudany dla reprezentanta Wielkiej Brytanii - Chrisa Harrisa. Żużlowiec wypadł z Grand Prix oraz notował słabsze występy w rozgrywkach ligi angielskiej.

Podczas tegorocznego cyklu Grand Prix w teamie Brytyjczyka był obecny m.in. menadżer Swindon Robins - Alun Rossiter, z którym Chris Harris sięgnął po ligowe złoto w sezonie 2010 wówczas broniąc barw Coventry Bees. Od kilku środowisko żużlowe w Anglii spekuluje, że "Bomber" może odejść z Coventry i dołączyć do ekipy prowadzonej przez Rossitera.

- Wydaję mi się, że ze względu na to, że pomagałem mu w trakcie tegorocznego cyklu Grand Prix, niektórzy łączą te dwie kwestie. Być może sezon spędzony w jakiejś innej drużynie wypadłby dla niego bardziej korzystnie, ale są to tylko moje spekulacje i tak naprawdę nie rozmawiałem z Chrisem na ten temat. Nigdy nie mów nigdy, ale oczywiście pod tym względem nie było żadnej konwersacji między nami - tłumaczy Alun Rossiter.

Według "Rosco" przed Harrisem dużo pracy podczas zimy. Menadżer Rudzików twierdzi także, że Brytyjczyk musi obrać inny kierunek w swojej karierze. - Cała dyskusja na ten temat rozpoczęła się od tego, że zaangażowałem się w pomoc Chrisowi w tegorocznym sezonie w Grand Prix, który był dla niego bardzo ciężki. Wydaję mi się, że to, co obecnie musi zrobić, to obrać odpowiedni kierunek w swojej karierze. Podczas przerwy zimowej musi się odbudować i zacząć wszystko od nowa - mówi.

- Chris po raz kolejny musi czuć głód jazdy. Przed rokiem podpisał kontrakt z Belle Vue i wydawało mu się, że to nie był zbyt dobry ruch. Nowe wyzwanie prawdopodobnie dobrze by mu zrobiło. Być może w Coventry stracił świeżość jazdy. Podobnie sprawy wyglądały w przypadku Rory Schleina, na którego odejście z Coventry kiedyś się zgodziłem. Kolejny sezon był dla niego zdecydowanie lepszy. Chris to oczywiście świetny żużlowiec, który na torze oddaje swoje serce, ale być może potrzebuje troszeczkę zmienić kierunek w swojej karierze, podążyć inną ścieżką i dzięki temu wrócić do dawnej formy - zakończył Rossiter.

Źródło: speedwaygp.com

Komentarze (5)
avatar
CKM - COV
11.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja w niego wierze, bo to nie jest zly zawodnik Rosco ma racje 100 procentach. 
avatar
jedyny_taki
10.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam sie z tytułem. Moze liga chińska? I kilka innych azjatyckich jakby mial malo jazdy. 
kibic stali 1
10.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
do cieslaczek o ty żyjesz i dalej w formie haris to bardzo ciekawy zawodnik niestety zgubiły go nowe tlumiki anglicy nie inwestuja w sprzęt nie testują dlatego zostali w tyle i to wszyscy 
avatar
cieślaczek cwaniaczek
10.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
a na jeszcze lepsze wyszloby mu zakonczenie kariery miedzynarodowej i ograniczenie sie do startow w lidze angielskiej bo tylko tam jeszcze jako tako daje rade ta miernota. nie znosze go za to z Czytaj całość
avatar
nadwrazliwosc_zebow
10.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a mi się jednak wydaje, że Coventry zdobyło ostatni tytuł w 2010, nie 2012. ;) pzdr.