Trwa drugi konkurs na prezesa Polonii Bydgoszcz. Pierwszy został unieważniony bowiem żaden z 13 kandydatów nie spełnił oczekiwań rady nadzorczej klubu znad Brdy. W poniedziałek członkowie tego gremium wyznaczyli na tymczasowego szefa polonistów Józefa Gramzę. Przewodniczący rady funkcję tę będzie pełnił jednak tylko do 21 listopada. Dlaczego?
- Zdecydowały o tym względy formalne. W Krajowym Rejestrze Sądowym widnieje jeszcze nazwisko Mariana Deringa i trzeba było to zmienić. Ponadto należało zarejestrować skład nowej rady nadzorczej, i wreszcie do 15 listopada musimy zmienić wartość kapitału zakładowego - wyjaśnia tymczasowy szef Polonii w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Nikt z pozostałych członków rady nie mógł zostać członkiem zarządu spółki, więc do 21 listopada ja będę wszystkim zarządzał - dodaje Józef Gramza.
Tymczasowy szef klubu wierzy, że najpóźniej za kilkanaście dni wybrany zostanie następca Mariana Deringa. - Trwa drugi konkurs, do którego zgłosiło się osiem osób. Jedna kandydatura z przyczyn formalnych została jednak odrzucona. W grze zostało więc siedem osób. Dwie z nich - z Bydgoszczy i Leszna - uczestniczyły w pierwszym konkursie. Od środy rozpoczynamy rozmowy kwalifikacyjne, które chcemy zakończyć jeszcze w tym tygodniu. Być może 2-3 kandydatów zaprosimy na drugie spotkanie. Do 21 listopada chcemy zakończyć rekrutację, a 22-23 listopada ogłosić nazwisko nowego prezesa, tak by od poniedziałku, 26 listopada rozpoczął pracę w klubie. CV kandydatów są bardzo mocne, więc nie zakładam, że ponownie nikt nie spełni naszych oczekiwań. Wszyscy kandydaci musieli bowiem napisać scenariusz działań w klubie na najbliższy okres. Takiego wymogu nie było podczas pierwszego konkursu - mówi Józef Gramza.
Nie jest tajemnicą, że Polonia ma spore zaległości wobec zawodników. Mimo to wszyscy żużlowcy z Emilem Sajfutdinowem i Krzysztofem Buczkowskim na czele zadeklarowali chęć pozostania w klubie. Ich cierpliwość może się jednak w końcu skończyć. - W środę odbędzie się sesja Rady Miasta Bydgoszczy. Wierzę, że radni zdecydują się poręczyć nasz kredyt w banku. Jeśli tak się stanie, jeszcze w tym tygodniu załatwimy wszelkie formalności, a w przyszłym spłacimy długi wobec zawodników. Wówczas rozpoczniemy konkretne transferowe rozmowy z żużlowcami. Mam nadzieję, że będzie już w nich uczestniczył nowy prezes. Kandydaci mają bowiem ciekawe pomysły na zbudowanie fajnego zespołu - kończy Józef Gramza.