Marek Cieślak dla SportoweFakty.pl: Bałem się przepisu o KSM dla juniorów

W piątek został ogłoszony regulamin na sezon 2013. Trener Drużynowych Mistrzów Polski Marek Cieślak z zainteresowaniem oczekiwał decyzji Rady Nadzorczej Speedway Ekstraligi.

- Na szczęście w regulaminie nie ma tego, o czym się wcześniej dowiadywałem. Przyjąłem to z ulgą. Całe szczęście, że tak jest. Prezes Witkowski się nie ugiął - powiedział na wstępie rozmowy z portalem SportoweFakty.pl trener Marek Cieślak.

Kwestią, która najbardziej interesowała trenerów klubów Ekstraligi, był górny KSM. Ostatecznie jego wartość wyniesie 40. Z punktu widzenia tarnowskiej ekipy nie jest to najgorsze rozwiązanie. - To będzie ciężki sezon dla wszystkich. Należy pamiętać, że spadają trzy drużyny. Wprowadzenie wysokiego limitu KSM sprawiłoby, że rozpoczęłaby się walka i gonienie za wszystkimi zawodnikami. To na pewno w sposób znaczący podnosiłoby koszty. Zawodnicy to przecież normalni ludzie, którzy potrafią być dobrymi biznesmanami - ocenia Marek Cieślak.

Rada Nadzorcza podjęła również decyzję, że skład Ekstraligi zostanie zmniejszony do ośmiu zespołów. W związku z tym w tym roku z najwyższej klasy rozgrywkowej spadną aż trzy zespoły. - Powiem szczerze, że mi osobiście dziesięć zespołów w Ekstralidze nie przeszkadzało. Okazało się jednak, że powoduje to wzrost kosztów. Sponsorzy i tak przeznaczali takie same kwoty, niezależnie od tego, ile było meczów. Powiększając Ekstraligę spodziewano się, że wyrówna się poziom, bo zawodnicy rozjadą się po Polsce. Tak jednak nie było i nie brakowało meczów, w których różnice były widoczne - zauważa Marek Cieślak.

Trener Azotów Tauron Tarnów pozytywnie ocenił również decyzję o braku Regulaminu Finansowego. Jego zdaniem dobrze się stało, że w składzie każdej drużyny będzie startować dwóch polskich seniorów i juniorów. Właściwym rozwiązaniem zdaniem Cieślaka jest także przepis, który zakłada, że zawodnik polski bez względu na wiek będzie mógł startować w niższej klasie rozgrywkowej, jeżeli w danej kolejce nie będzie przewidziany do startu w barwach swojej drużyny, startującej w wyższej klasie rozgrywkowej. Marek Cieślak mieszane uczucia ma natomiast w przypadku przywrócenia próby toru.

Trener Drużynowych Mistrzów Polski cieszy się, że nie został wprowadzony przepis, który przy budowaniu składu faworyzowałby niektóre drużyny. - Wie pan czego się obawiałem? Chodziło mi o to, że były gdzieś pomysły, że polski junior, niezależnie od średniej wykręconej na torze, może mieć liczony KSM jako 2,5. W takiej sytuacji zrobilibyśmy podział, że niektóre drużyny z mocnymi juniorami miałyby tak naprawdę KSM 45, a inne 40. Gdyby Dudek, Zmarzlik czy bracia Pawliccy, którzy mają KSM w okolicach 7, mogli w myśl takiego przepisu mieć obniżony KSM do 2,5, to spowodowałoby duże różnice. Tak naprawdę byłyby drużyny ze średnią 44 czy 45 punktów i ze znacznie niższą - podsumował Marek Cieślak.

Szerszy komentarz Marka Cieślaka w związku ze zmianami regulaminowymi pojawi się na łamach SportoweFakty.pl już w sobotę.

Komentarze (69)
Arizona
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z pewnością ma Pan rację, jeśli chodzi o Waszego zaodnika Kuciapę. Ja osobiście absolutnie nic do niego nie mam i faktycznie sugerowałem się wypowiedziami forumowiczów.
Jeśli chodzi o "ogranicz
Czytaj całość
avatar
nazgul
17.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
jaune-bleu
17.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo trzeba szkolić, a nie kupować najemników ! Sprawiedliwie byłoby gdyby Zmarzlik, Dudek czy Piotr Pawlici jako wychowankowie, którzy nadal jeżdzą dla swoich macierzystych zespołów powinni mieć Czytaj całość
avatar
W38-UL
17.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czemu nasz Mareczek nie chce próby toru :) 
avatar
Papi
17.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dac nam spowrotem Grega i ok nie jakieś inne gwiazdy.pozdro.