Joonas Kylmaekorpi trenował we Włoszech

Nowy sezon żużlowy rozpocznie się dopiero za kilka miesięcy. Jednak dla Joonasa Kylmaekorpiego nie jest to przeszkodą w odbywaniu treningów. Fin w ubiegłym tygodniu kręcił próbne kółka we Włoszech.

W minionym sezonie Joonas Kylmaekorpi po raz trzeci sięgnął po tytuł Indywidualnego Mistrza Świata na długim torze. Po kilku latach przerwy Fin wrócił do Ekstraligi, gdzie reprezentował barwy PGE Marmy Rzeszów. Wystąpił on w dwunastu meczach ekipy z Podkarpacia, w których wywalczył 54 punkty i dorzucił do tego dorobku 7 bonusów. Kylmaekorpi nie był zadowolony ze swoich występów i w przyszłym roku chce skupić się główne na lidze polskiej. W tym celu zrezygnował nawet z występów w Elite League.

Fin mimo przerwy między sezonami nie próżnuje i korzystając z dobrej aury testuje nowinki sprzętowe, z których będzie można korzystać w nowym sezonie. Kylmaekorpi udał się do Włoch, gdzie trenował na torze w Badia Calavena. - Pomimo tego, że mamy środek listopada, pogoda we Włoszech była idealna, aby trenować. W nadchodzącym sezonie szykuje się parę nowinek technicznych, głównie mowa o tytanowych częściach, które będą mogły być używane przy budowie silników. Nie chcę odkładać testowania na ostatnią chwilę, dlatego był to już mój drugi posezonowy wyjazd na trening. W tym roku miałem trochę problemów sprzętowych, co wpłynęło na moje wyniki w Polsce. We Włoszech próbowałem więc różne rozwiązania i cieszę się, że teraz wszystko funkcjonuje tak, jakbym sobie tego życzył. Tor w Badia Calavena jest prawdopodobnie najlepszym, na jakim kiedykolwiek jeździłem. Zostawiłem tam swoje motocykle i na kolejny trening udam się już w styczniu. Chcę, aby w sezonie 2013 wszystko funkcjonowało na najwyższym poziomie - powiedział Kylmaekorpi.

Źródło artykułu: