Szymon Woźniak na tronie i w podwójnej koronie. Indywidualny Puchar Polski w miniżużlu w Rybniku (relacja)

Od początku było wiadomo, że wyprzedzenie w klasyfikacji generalnej Szymona Woźniaka, będzie graniczyło z cudem. Gospodarze, mimo tego, nastawiali się na zwycięstwo, chcąc tym samym sprawić radość swoim kibicom. Chcieć, a móc to jednak dwa odlegle pojęcia, co było dzisiaj widać w Rybniku. Szymon Woźniak nie pozostawił złudzeń, kto jest najlepszym miniżużlowcem w Polsce.

Już w pierwszym biegu spotkali się faworyci do zwycięstwa w sobotnich zawodach, a mianowicie: Szymon Woźniak i Krystian Pieszczek . Po znakomitym starcie wejście w pierwszy wiraż należało do reprezentanta Lotosu, ale Woźniak sprytnie zjechał do krawężnika, nieco poszerzył tor jazdy swojego rywala, doprowadzając do jego upadku. Między tą dwójką był delikatny kontakt, ale sędzia, Jerzy Najwer podjął decyzję o powtórce tego biegu w pełnej obsadzie. W niej, kolejny raz, lepszy na starcie był Pieszczek, a Woźniak, pomimo ambitnej pogoni, nie dał rady zdobyć 3 punktów.

W kolejnym wyścigu zwyciężył także jeden z faworytów, Mateusz Liszka, który po krótkiej walce, poradził sobie z Rafałem Malczewskim. Trzeci był Bartłomiej Witkowski, a czwarty, co było sporą niespodzianką - Patryk Cyfer.

Ciekawie było w biegu nr 4, gdzie przez cztery okrążenia o zwycięstwo walczyli Karol Mitko i Adrian Cyfer. Minimalnie lepszy był reprezentant gospodarzy, ale obaj żużlowcy otrzymali od publiczności brawa.

Po dwóch seriach na czele był niepokonany Krystian Pieszczek, ale po pietach deptali mu Szymon Woźniak, Mateusz Liszka, Karol Mitko oraz Adrian Cyfer. Zatem już na początku mieliśmy grupę, która będzie walczyła o zwycięstwo i pozostałych zawodników, walczących o bardziej odległe miejsca.

W 10. wyścigu, spotkali się faworyci. Na drugim polu startowym, ustawił się Mateusz Liszka, a z czwartego, najbliżej bandy jechał lider po dwóch seriach, Krystian Pieszczek. Walka trwała tylko na pierwszym wirażu, bo potem Liszka odkręcił mocno manetkę gazu, a Pieszczek musiał zadowolić się dwoma punktami. Wiadomo zatem było, że nie będzie już po trzech seriach zawodnika niepokonanego. Ponieważ swój bieg wygrał także Woźniak, mieliśmy trójkę zawodników z ośmioma punktami i zaczynało robić się naprawdę ciekawie.

Kolejna seria biegów, nie przyniosła niespodzianek, i wszyscy z niecierpliwieniem czekali na ostatnią rundę, w której wszystko miało się rozstrzygnąć.

Najpierw pewnie zwyciężył Szymon Woźniak, zostawiając w pokonanym polu Karola Mitko, Dominika Kossakowskiego oraz Patryka Cyfera. Miał on zatem 14 punktów i mógł spokojnie czekać na to, co zrobią rywale. A ci z kolei musieli wygrać swoje biegi, aby pojechać w wyścigu dodatkowym o zwycięstwo.

Sport lubi dramaturgię, zatem nie mogło jej także zabraknąć dzisiaj w Rybniku. 20 biegów pozwoliło nam rozstrzygnąć podium dzisiejszej imprezy, ale aby jasna była kolejność na podium, kibice byli świadkami biegu dodatkowego.

W nim najlepiej ze startu wyjechał Szymon Woźniak, który nie pozostawił rywalom większych złudzeń, pewnie wygrywając. Drugie miejsce zajął Krystian Pieszczek, a trzeci był Mateusz Liszka.

W końcowej klasyfikacji Pucharu Polski triumfował Szymon Woźniak, przed Mateuszem Liszką i Krystianem Pieszczkiem.

Trudno znaleźć słowa, które określają bajeczną wręcz jazdę Szymona Woźniaka. Można szukać wielu przymiotników, a myślę, że i tak nie oddadzą klasy sportowej tego zawodnika. Zresztą, wystarczy spojrzeć na czasy, jakie uzyskiwał dzisiaj na torze w Rybniku, a będzie to odpowiedź, jak daleko są rywale za reprezentantem bydgoskiej Polonii.

Wyniki:

1. Szymon Woźniak 14+3 (2,3,3,3,3)

2. Krystian Pieszczek 14+2 (3,3,2,3,3)

3. Mateusz Liszka 14+1 (3,3,2,3,3)

4. Rafał Malczewski 12 (2,2,2,3,3)

5. Karol Mitko 10 (3,2,1,2,2)

6. Adrian Cyfer 10 (2,3,1,2,2)

7. Bartosz Witkowski 7 (1,3,2,1,-)

8. Patryk Cyfer 7 (0,2,3,2,0)

9. Robert Chmiel 6 (1,1,3,1,t)

10. Dominik Kossakowski 6 (3,1,d,1,1)

11. Mike Trzensiok 5 (2,0,2,0,1)

12. Kacper Woryna 5 (1,0,0,2,2)

13. Oskar Polis 4 (1,1,w,1,1)

14. Rafał Dąbrowski 3 (0,0,1,0,2)

15. Patryk Beśko 0 (d,w,-,-,-)

16. Krzysztof Wojaczek ns

Bieg po biegu:

1. PIESZCZEK (44,06), Woźniak, Polis, Beśko

2. LISZKA (45,44), Malczewski, Witkowski, P.Cyfer

3. KOSSAKOWSKI (45,57), Trzensiok, Woryna

4. MITKO (46,96), A. Cyfer, Chmiel, Dąbrowski

5. WOŹNIAK (43,42), Liszka, Chmiel, Trzensiok

6. PIESZCZEK (44,72), Malczewski, Kossakowski, Dąbrowski

7. WITKOWSKI (47,04), Mitko, Beśko (d/start)

8. A.CYFER (46,54), P.Cyfer, Polis, Woryna

9. WOŹNIAK (43,31), Malczewski, A. Cyfer

10. LISZKA (44,67), Pieszczek, Mitko, Woryna

11. P.CYFER (47,56), Trzensiok, Dąbrowski, Beśko (ns)

12. CHMIEL (48,43), Witkowski, Liszka (w), Kossakowski (d/start)

13. WOŹNIAK (44,48), Woryna, Witkowski, Dąbrowski

14. PIESZCZEK (46,39), P. Cyfer, Chmiel

15. LISZKA (45,18), A. Cyfer, Kossakowski, Beśko (ns)

16. MALCZEWSKI (46,24), Mitko, Polis, Trzensiok

17. WOŹNIAK (43,89), Mitko, Kossakowski, P. Cyfer

18. PIESZCZEK (45,73), A. Cyfer, Trzensiok, Witkowski (ns)

19. MALCZEWSKI (45,77), Woryna, Beśko (ns), Chmiel (t)

20. LISZKA (46,26), Dąbrowski, Polis

21. WOŹNIAK (44,16), Pieszczek, Mitko

Sędziował: Jerzy Najwer Gliwice

Widzów: 150

Komentarze (0)