Byki spokojne o otrzymanie licencji

Unia Leszno jest kolejnym klubem Enea Ekstraligi, który nie powinien mieć kłopotów z otrzymaniem licencji na starty w przyszłorocznych rozgrywkach.

Marcin Kozłowski
Marcin Kozłowski

Do piątku do północy żużlowe kluby mają czas na rozliczenie się m.in. z żużlowcami, urzędami skarbowymi i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Brak finansowych zaległości to podstawowy warunek otrzymania licencji na sezon 2013. Kibice Unii Leszno mogą spać spokojnie i śledzić transferowe doniesienia dotyczące swojej drużyny i rywali.

- Nie musi się pan martwić o Unię. U nas jak zwykle wszystko jest w porządku i nie mamy żadnych problemów ze skompletowaniem niezbędnych dokumentów. W piątek wysyłamy papiery i spokojnie czekamy na licencję - powiedział Józef Dworakowski, prezes leszczyńskich "Byków" portalowi SportoweFakty.pl

Władze Unii prowadzą już transferowe negocjacje ze swoimi zawodnikami. Póki co spotkania z Jarosławem Hampelem, Damianem Balińskim, Troyem Batchelorem, Juricą Pavliciem i Piotrem Pawlickim, reprezentującym interesy synów Przemysława i Piotra juniora nie przyniosły jednak efektów. Jak zapewniał nas wcześniej prezes Dworakowski w Lesznie nie zamierzają uczestniczyć w wyścigu zbrojeń i podpisywać wirtualnych kontraktów. Szef "Byków" dodał również, że marzy mu się zbudowanie zespołu złożonego z samych klubowych wychowanków.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×