We Wrocławiu 50 procent pieniędzy za baraże?

Betard Sparta Wrocław dopiero w barażach z GTŻ Grudziądz zapewniła sobie utrzymanie w Enea Ekstralidze. Teraz wrocławianie chcieliby zapłacić zawodnikom za te mecze tylko połowę wynagrodzenia.

Jak informuje Gazeta Wrocławska, nie chodzi tylko o spotkania z grudziądzanami, ale także pojedynki o 9 miejsce z Lotosem Wybrzeże Gdańsk. Sebastian Ułamek i Tomasz Jędrzejak mieliby zarobić w tych czterech starciach ponad 100 tysięcy złotych. - To trudna sprawa, a jednocześnie nauczka dla nas na przyszłość, bo bardzo trudno rozmawia się o tym po fakcie. Nasza propozycja jest taka, aby wszystkim w stu procentach, bez żadnych potrąceń, rozliczyć rundę zasadniczą, natomiast za baraże wypłacić 50 procent. Uważamy, że nie może być tak, iż brak wyniku sportowego jest problemem wyłącznie klubu - powiedziała Krystyna Kloc dla Gazety Wrocławskiej.

Teraz wrocławianie prowadzą negocjacje z zawodnikami na temat obniżenia wynagrodzenia. - Negocjowaliśmy dwa tygodnie, ale niewiele z tego wyszło. Powtarzam, że to dla nas nauczka na przyszłość. Mieliśmy w kontraktach zapisy dotyczące strefy play-off i środka tabeli, ale o barażach mowy nie było. Jak się okazuje, po 20 latach pracy wciąż trzeba dokładać nowe elementy do swojej wiedzy - przyznała prokurent wrocławskiego zespołu.

We Wrocławiu rozmawiają także z żużlowcami na temat przyszłego sezonu. Blisko pozostania w mieście nad Odrą są Jędrzejak i Tai Woffinden. Możliwy jest powrót do Betard Sparty Piotra Świderskiego, a nowym młodzieżowcem ma zostać Łukasz Bojarski.

Źródło: Gazeta Wrocławska

Źródło artykułu: