Wśród kandydatów do jazdy w ekipie z Podkarpacia wymieniało się przede wszystkim Tomasza Golloba i Jarosława Hampela. Zainteresowanie tą dwójką wyrażała Marta Półtorak, ale żaden z nich do rzeszowskiego klubu nie trafi. Teraz w kontekście potencjalnych wzmocnień PGE Marmy mówi się o Mateju Zagarze, Nickim Pedersenie i Gregu Hancocku. - Na pewno nie pomaga nam KSM na poziomie 40 punktów. Najlepszą opcję mieliśmy przy KSM 41, ale taka jest decyzja klubów. Na taki KSM też jesteśmy przygotowani - powiedziała prezes Speedway Stal SA dla Gazety Wyborczej Rzeszów.
Kolejni kandydaci do jazdy w drużynie z Rzeszowa wybierają inne zespoły, ale prezes rzeszowskiego klubu nie wpada w panikę. - Na rynku jest dużo wolnych zawodników, ale i dużo klubów, które chcą ich zatrudnić. Jestem o to spokojna, bo ciągle ta drużyna się tworzy - poinformowała Półtorak, która kilka dni temu zapowiadała miłą niespodziankę dla kibiców na początku grudnia. - Mam nadzieję, że uda się dotrzymać terminu, ale początek grudnia to nie znaczy pierwszego - dodała.
Wciąż niewyjaśniona jest przyszłość Rafała Okoniewskiego i Jasona Crumpa, którzy w ostatnich latach należeli do czołowych zawodników PGE Mamy. - Chcemy, żeby obaj zostali, i oni też chcą zostać - stwierdziła.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów