W sezonie 2012 Tomasz Gapiński był kapitanem Polonii Bydgoszcz. "Gapa" pojechał we wszystkich 18 ligowych meczach ekipy znad Brdy. W 78 wyścigach wraz z bonusami zdobył 117 pkt. i uzyskał KSM 6,06. Po sezonie żużlowiec przyznał, że nie jest do końca zadowolony ze swojej postawy. Jednym z powodów słabszej jazdy były liczne upadki. - Wpływ na nierówną formę miały liczne kontuzje. Nie doznałem może jakiś groźnych urazów, ale zaliczyłem kilka bardzo bolesnych upadków, których skutki odczuwałem przez cały sezon - mówił nam żużlowiec na początku października.
Jak się okazało po zakończeniu sezonu Tomasz Gapiński musiał przejść dwie operacje złamanej dwa lata temu kości udowej. Nie obyło się bez komplikacji. - Od połowy sezonu odczuwałem ból w lewej nodze. Jak się bowiem okazało śruby, które założono mi dwa lata temu za bardzo zarosły. Musiałem poddać się więc operacji - mówi "Gapa" w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Niestety, podczas pierwszego zabiegu pojawiły się komplikacje. Do usunięcia wszystkich śrub potrzebny był specjalistyczny sprzęt. Dwa tygodnie temu ponownie musiałem udać się do szpitala. Druga operacja przebiegła już na szczęście bez żadnych problemów i zakończyła się powodzeniem - dodaje żużlowiec.
Obecnie Tomasz Gapiński wraca do pełni zdrowia i zapewnia, że będzie gotowy do przyszłorocznych rozgrywek. - Przechodzę intensywną rehabilitację. Zanikł mi bowiem mięsień czworogłowy uda oraz mięsień pośladka i kontuzjowana dwa lata temu lewa noga wciąż jest znacznie słabsza od prawej. Ale chodzę już normalnie i od połowy grudnia rozpocznę powoli zajęcia. Mam nadzieję, że od stycznia będę mógł trenować z pełnym obciążeniem. Zapewniam, że do sezonu będę bardzo dobrze przygotowany - kończy zawodnik.
Jak informowaliśmy we wtorek Tomasz Gapiński uzgodnił już warunki kontraktu ze Stalą Gorzów i po dwóch latach żegna się z bydgoską Polonią.
Czy można kupić miejsce w cyklu Grand Prix? Zdaniem Władysława Komarnickiego, żużlowiec Cae Czytaj całość