Tomasz Gollob to bez wątpienia legenda speedwaya. Teraz przed nowym etapem w swojej karierze i jazdą dla zespołu Unibax Toruń, Gollob postanowił przyjąć zaproszenie organizatorów Mistrzostw Świata Super Enduro i wystąpić jako gość specjalny. Co sądzi o samej imprezie?
- Pamiętam swój ostatni start w Łodzi. Było to oczywiście podczas zawodów żużlowych, ale bardzo miło wspominam tamte zawody. Teraz zacząłem przygotowania i cieszę się, że mogę wystartować w tej imprezie. Nic w swoim programie treningowym nie zmieniłem i traktuję to jako część ćwiczeń, które mają doprowadzić mnie do odpowiedniej formy. Sama otoczka całych mistrzostw jest niesamowita. Kilkanaście tysięcy widzów na trybunach najlepiej świadczy o tym, że jest zapotrzebowanie na sport motorowy w naszym kraju. Jesteśmy w pięknej hali, mamy mistrza świata w Super Enduro, którym jest Tadeusz Błażusiak, więc warto tu być - powiedział Gollob.
Nowy zawodnik Unibaksu wypowiedział się także o tym czy jest dla niego zmiana barw klubowych i czy obawia się negatywnego nastawienia kibiców toruńskiego zespołu.
- Jeżdżę po to, by wygrywać i nie myślę o tym co mówią o mnie kibice. Ja zawsze będę kibicować Polonii i trzymać za nią kciuki. Liczę również, jak i serdecznie zapraszam, wszystkich kibiców z Bydgoszczy do Torunia na mecze żużlowe. W tym, że podpisałem kontrakt z Unibaksem nie widzę żadnego nieporozumienia. Cieszę się, że będę jeździć w Toruniu. Polonia Bydgoszcz musi podreperować kilka rzeczy, by wrócić do czołówki, ale zawsze będę ich pozdrawiać dopóki będę jeździć. A jeśli chodzi o Unibax to chcę po prostu jak najlepiej jeździć dla swojego nowego klubu i zdobywać jak najwięcej punktów. Mamy bardzo wyrównany i wymagający skład, więc muszę jeszcze ciężej pracować, by nie odstawać poziomem od reszty - stwierdziła ikona polskiego żużla.