Dakar zastąpi Gollobowi żużel?

Adam Małysz po zakończeniu kariery skoczka został kierowcą rajdowym i ściga się w Dakarze. Czy Tomasz Gollob pójdzie w jego ślady? Czy może jeszcze w trakcie kariery sportowej pojedzie w Dakarze?

W ostatnich dniach głośno zrobiło się o ewentualnym starcie Tomasza Golloba w Rajdzie Dakar. Czy były mistrz świata perspektywę startu w Dakarze traktuje jako zastępstwo żużla czy ewentualnie dodatek do uprawianej dyscypliny sportu? - Dakaru z żużlem nie można połączyć. Żużel jest dla mnie najważniejszy. Wszystko co robię obecnie, czyli jazda na crossie czy SuperEnduro, to etap przygotowań do występów na żużlu. Dakar będzie możliwy tylko i wyłącznie po zakończeniu kariery, jeśli zdrowie pozwoli, a życie się tak ułoży, że będę mógł wystartować w tym wyczerpującym rajdzie - wyjaśnia w rozmowie z naszym portalem Tomasz Gollob.

Jego menedżer Tomasz Gaszyński uważa jednak, że Tomasz Gollob jest w stanie połączyć żużel z udziałem w Rajdzie Dakar. - To co niektórym wydaje się niemożliwe, dla Tomasza jest wykonalne. Nie raz już udowadniał, że potrafi zdziałać coś, co komuś innemu wydaje się nie do pogodzenia. Tak jest chociażby z występami w SuperEnduro. Startu w Dakarze nie mamy jeszcze sfinalizowanego, ale jest to naprawdę realny temat - tłumaczy w rozmowie ze SportoweFakty.pl menedżer Golloba.

Żużlowy mistrz świata z 2010 znany jest z pasji do motocykli. Nie boi się także nowych ciekawych wyzwań. - Nie ukrywam, że Dakar to jedno z moich marzeń. To nie jest tak, że ja od dzisiaj zacząłem przygotowywać się do Dakaru i zapominam o żużlu. Ścieżkę do Dakaru gdzieś tam zacząłem sobie wydeptywać już znacznie wcześniej, ale tak jak powiedziałem, skupiam się na żużlu, który jest dla mnie najważniejszy - podkreśla nowy zawodnik Unibaksu Toruń.

W mediach pojawił sie informacja, że temat startu Tomasza Golloba w Dakarze może już być realny w 2014 roku. - Wszystko jest aktualne, bo jeszcze trochę czasu pozostało. Krok po kroku przygotowuję się do Dakaru, ale nie mogę zapomnieć o jeździe na żużlu. Speedway jest najważniejszy, a ewentualny start w Dakarze będę mógł rozpatrywać pod koniec mojej kariery żużlowca, żeby kontynuować przygodę ze sportem już w innej roli - tłumaczy Gollob, który coraz częściej zaczyna w swoich wypowiedziach wspominać o końcu żużlowej kariery. Ostatnio jednak podpisał dwuletni kontrakt z Unibaksem Toruń, a to oznacza, że Tomasz Gollob będzie jeszcze cieszył swoją jazdą kibiców speedway'a. - Myślę, że jeszcze co najmniej dwa lata będę w żużlu. Co będzie dalej, zobaczymy - mówi były mistrz świata.

Tomasz Gollob nie kryje, że już dekadę temu był bliski występu w najsłynniejszym rajdzie terenowym na świecie. - Już kiedyś miałem propozycję startu w Dakarze, było to bodajże w 2002 roku. Kontrakt był już praktycznie przygotowany. Sprawy się jednak posypały, a ja pozostałem przy sporcie żużlowym. Jak już zakończę karierę żużlowca – za jakiś czas – to wtedy kto wie? Pomarzyć można. Do Dakaru trzeba praktycznie przygotowywać się przez dwa lata. Bardzo ważni są sponsorzy. Sprawy finansowe to podstawa, ale jest jeszcze wiele innych kwestii do dogrania, by wystartować w tak wyczerpującym przedsięwzięciu. Mam jeszcze siłę i energię, dlatego chcę nadal tworzyć historię sportu żużlowego - zapewnia najbardziej utytułowany polski żużlowiec.

Tomasz Gollob kocha się ścigać na motocyklach w różnych warunkach. Można być pewnym, że w przyszłości będzie ścigał się po rozdrożach Rajdu Dakar.
Tomasz Gollob kocha się ścigać na motocyklach w różnych warunkach. Można być pewnym, że w przyszłości będzie ścigał się po rozdrożach Rajdu Dakar.
Źródło artykułu: