ŻKS Ostrovia ma mniejszy dług?

Zadłużenie ŻKS Ostrovia sięgające 450 tysięcy złotych może być nieco mniejsze - poinformował podczas wtorkowego Walnego Zebrania Artur Bieliński. Redukcja długu ma wynikać ze zwrotu podatku VAT.

Walne Zebranie Członków ŻKS Ostrovia nie przyniosło jakieś wielkiej rewolucji w ostrowskim żużlu. Wkrótce ponownie członkowie spotkają się, by m.in. zmienić niektóre kwestie w statucie stowarzyszenia. Ważnym elementem wtorkowych obrad było wybranie nowej Komisji Rewizyjnej, gdyż dotychczasowe gremium zostało zdziesiątkowane.

Pełniący obowiązki prezesa ŻKS Ostrovia, Artur Bieliński przedstawił sprawozdanie z działalności klubu za okres trzech lat. - Jak to w życiu bywa. Mieliśmy miłe chwile i ciężkie sytuacje, z którymi musieliśmy się zmierzyć. Największym problemem okazało się zadłużenie, które z roku na rok rosło - powiedział Artur Bieliński. - Trzeba do podpisywanie kontraktów podchodzić realnie, na podstawie zawartych umów, a nie tylko deklaracji sponsorów, z których później nie wszyscy się wywiązują. Naszym największym sponsorem byli kibice - dodał p.o. prezesa klubu. - W porównaniu z innymi klubami pierwszej czy drugiej ligi, nasz dług nie jest największy. To jednak żaden powód do chluby - przyznaje.

Zadłużenie ŻKS Ostrovia oscyluje w granicach 450 tysięcy, aczkolwiek kwota ta może się nieco zmniejszyć. - Taki mamy stan na dzień dzisiejszy. Kwota ta jednak będzie mniejsza. Część żużlowców nie wystawiła jeszcze faktur.  Nie wszyscy sponsorzy przelali także na konto klubu obiecane pieniądze. Zadłużenie zredukuje się również dzięki nadpłacie podatku VAT. Nie potrafię dokładnie powiedzieć, jaka to będzie kwota - zastrzega jednak Bieliński. Wiadomo jednak, że może być to kilkadziesiąt tysięcy złotych.

To jednak nie uzdrowi sytuacji stowarzyszenia, które docelowo ma prowadzić szkółkę żużlową. Zarządzanie drużyną ligową przejmie w Ostrowie zakładana właśnie spółka prawa handlowego. - Musimy zrobić wszystko, by przejęcie drużyny ligowej przez spółkę odbyło się płynnie, bez czarnego scenariusza dla ostrowskiego żużla, czyli braku ligowego zespołu w sezonie 2013. Stowarzyszenie będzie dalej funkcjonowało. Nie możemy go nagle zlikwidować, choćby dlatego, że to stowarzyszenie ŻKS Ostrovia przystąpiło do procesu licencyjnego i otrzymało licencję warunkową. Spółka będzie starała się uzyskać stabilność i przejrzystość finansową. Życzę jej wszystkiego najlepszego i udanego budowania dobrej marki ostrowskiego żużla - kończy Bieliński.

Członkowie stowarzyszenia ŻKS Ostrovia wkrótce spotkają się na kolejnym Walnym Zebraniu.
Członkowie stowarzyszenia ŻKS Ostrovia wkrótce spotkają się na kolejnym Walnym Zebraniu.
Komentarze (17)
avatar
palec manchester
12.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pepsi na stołach, normalnie Ameryka. 
avatar
Leki Luzer
12.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ludzie spolka to inny podmiot bo spolka nie ma licencji tylko stowarzyszenie a wiec jakies kombinacje ide czyz to nie czasami koniec klubu i budowa nowego po cichu 
avatar
vero
12.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo ciesze sie że jest walka o żużel ligowy w Ostrowie, bo nie wyobrażam sobie innego scenariusza. Myślę, że deklarowana pomoc z miasta i powiatu nadejdzie oraz że sponsorzy dotrzymają obiet Czytaj całość
avatar
rocky1
12.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiem ze nadzieja umiera ostatnia miasto powinno dotowac zuzel bo nic w tym Ostrowie nie bedzie tylko same koscioly i hipermarkety 
avatar
rocky1
12.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mm nadzieje ze Ostrovia sie uratuje i nadal bedziemy cieszyc sie spedwayem na miejskim powodzenia