Przemysław Pawlicki: W Unii najlepiej do końca kariery

Przez kolejne dwa lata bracia Piotr i Przemysław Pawliccy będą bronić barw leszczyńskiej Unii. Starszy z nich został nawet kapitanem Byków.

Reprezentant Polski nie obawia się nowej roli i podkreśla, że nie chciał opuścić swojego macierzystego zespołu. - Miałem propozycje z innych klubów, ale Unia od początku miała pierwszeństwo w rozmowach. Dotyczy to nie tylko mnie, ale również mojego brata. Leszno to nasz dom i tutaj chcemy wspólnie jeździć. Najlepiej do końca kariery - powiedział Przemysław Pawlicki na łamach Głosu Wielkopolskiego.

Obaj bracia wraz z pozostałymi żużlowcami Unii wznowili już treningi pod okiem Romana Jankowskego. - Treningi wznowiliśmy 3 grudnia. Na razie nie są one zbyt ciężkie, bo pracujemy trzy razy w tygodniu. Od stycznia intensywność będzie już jednak zdecydowanie większa. Tylko w niedzielę zawodnicy będą mieli wolne. Oprócz zajęć w hali i na siłowni mamy też w planach wyjazd na obóz do Szklarskiej Poręby. No, a później już moto-cross i treningi w Gorican - poinformował szkoleniowiec Byków.

Źródło: Głos Wielkopolski

Źródło artykułu: