Oskar Fajfer: Sylwester w górach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Okres świąteczno-noworoczny to czas, kiedy nawet sportowcy pozwalają sobie na odrobinę "luzu". O swoich planach na Sylwestra i Nowy Rok opowiedział nam Oskar Fajfer.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnik Lechmy Startu Gniezno nowe 12 miesięcy przywita inaczej niż zwykle. - Sylwestra spędzać będę po raz pierwszy w górach. Przekonam się jaki klimat panuje tam tej nocy. Jadę tam wraz z braćmi, a przy okazji poszalejemy trochę na stokach narciarskich.

Koniec roku to także czas podsumowań. - 2012 był dość pechowy - przyznał "Oski". - Niestety, przegapiłem dużą część początku rozgrywek. To, co budowałem zimą, zostało wyrzucone do śmietnika, ponieważ przez kontuzję forma spadła. Musiałem leczyć bark, troszkę się z nim borykałem, ale cieszę się, że już jest jak nowy - dodał.

Zawodnik nie ma konkretnych planów na 2013 rok. Chce po prostu jak najlepiej jeździć. - "Co się planuje, to się krzyżuje". Zobaczymy co Bóg da i los przyniesie. Ze swojej strony mogę zapewnić, że dam z siebie wszystko, aby sezon 2013 był dla mnie bardzo udany - zakończył.

Oskar Fajfer ze spokojem czeka na nowy sezon
Oskar Fajfer ze spokojem czeka na nowy sezon
Źródło artykułu: