Rafał Trojanowski dla SportoweFakty.pl: Najlepiej czułbym się w Łodzi

Rafał Trojanowski czeka na rozwój sytuacji w Orle Łódź. 36-latek liczy, że uda się uratować łódzki klub i nie będzie zmuszony zmieniać barw klubowych.

Od dłuższego czasu przyszłość łódzkiego klubu rysuje się w czarnych barwach. Główny sponsor Orła, Witold Skrzydlewski zapowiedział, że nie zamierza kolejny rok w pojedynkę finansować klubu i wygląda na to, że zdania nie zmieni. Nie wiadomo natomiast, co z pozostałymi sponsorami i władzami miasta. Istnieje jednak iskierka nadziei, że łódzki żużel przetrwa, a wiele może wyjaśnić walne zgromadzenie zarządu, które przewidziano na 9 stycznia. W cierpliwość muszą uzbroić się także zawodnicy, którzy wyrazili chęć startów w barwach Orła. W tym gronie znajduje się m.in. Rafał Trojanowski. - Najlepiej czułbym się, startując dalej w Łodzi. Wiem na co można tam liczyć i poznałem pracujących tam ludzi. Jestem człowiekiem, który przyzwyczaja się do danego miejsca. Aczkolwiek zobaczymy, jak to wszystko będzie wyglądało. Na chwile obecną nie wiem nic więcej, niż pewnie reszta osób. Z tego, co słyszałem, to obrady zarządu nie odbędą się 5-ego stycznia, a później. Nie wiem, czy w tym tygodniu czegokolwiek się dowiemy. Mam nadzieję, że za tydzień będziemy wiedzieć więcej - podkreśla wychowanek Stali Rzeszów w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Żużel na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów speedway'a! Kliknij i polub nas.

"Trojan" zdradza, że w jego przypadku w grę wchodzą starty w trzech zespołach. Wszystko uzależnia jednak od tego, jak potoczą się losy łódzkiego klubu. - Na konkrety jeszcze za wcześnie. Mam trzy opcje do wyboru. Zobaczymy, jak potoczy się sytuacja. W Polsce nie mam jeszcze drużyny, z którą mogę powiedzieć, że jestem bliski podpisania kontraktu. Czekam do końca i chce wiedzieć, co będzie z moją ostatnią drużyną i wtedy będzie mi łatwiej podejmować decyzje. Podpisałem teraz kontrakt w lidze czeskiej, więc będę miał dwie drużyny zagraniczne. Będę miał większą możliwość startów, niż w poprzednich latach. Pod tym względem sytuacja jest lepsza - podkreśla doświadczony zawodnik.

Na przełomie ostatnich kilku lat główny sponsor klubu niejednokrotnie zapowiadał, że definitywnie pożegna się z Orłem. Za każdym razem zmieniał jednak zdanie. Trojanowski liczy, że uda się znaleźć wyjście z sytuacji, choć zdaje sobie sprawę ile Skrzydlewskiego kosztuje sponsorowanie żużla. - Bez pomocy firmy Skrzydlewska nie sądzę, by klub z Łodzi mógł startować dalej w pierwszej lidze. Znam szefa drugi rok i wiem, że na pewno nie jest mu łatwo prowadzić samemu drużynę żużlową. Wiadomo, że to drogi sport i trzeba mieć pewien określony budżet, aby odjechać sezon. Wszystko będzie też zależało od tego, w jakiej mierze miasto będzie wspierać klub i czy obecni sponsorzy pozostaną dalej w klubie. To wszystko się dopiero rozstrzygnie, ale widzę, że panu Skrzydlewskiemu jest coraz ciężej finansować sport żużlowy. Mamy kryzys w kraju i każdy ma problemy finansowe. Szkoda, że nie włączają się w to inne firmy. Wszystko zależy od jednej firmy w pewien sposób. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, bo jedna firma nie podoła utrzymać całej drużyny. Liczę na to, że pan Skrzydlewski ma dojścia do pewnych firm i ludzi i uda mu się jednak utrzymać klub - dodaje Trojanowski.

Były zawodnik drużyn m.in. z Poznania i Krosna podkreśla, że brak przynależności klubowej wpływa na jego przygotowania do kolejnego sezonu. Najbardziej widoczne jest to w kompletowaniu zaplecza sprzętowego. - Jeśli chodzi o przygotowania kondycyjne, to wszystko jest zgodnie z planem. To w niczym nie przeszkadza. Ze sprzętem wszystko stoi w miejscu póki co. Muszę wiedzieć jaki będę miał budżet i jakimi środkami będę dysponował w przyszłym sezonie. Na razie żadnych zakupów sprzętowych nie robię. Muszę najpierw wiedzieć na jakich warunkach będę startował - kończy Rafał Trojanowski.

Rafał Trojanowski liczy na to, że uda się uratować łódzki klub
Rafał Trojanowski liczy na to, że uda się uratować łódzki klub
Komentarze (7)
avatar
dendryk
12.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rafał podpisał , ale w Lublinie . Powodzenia !!! 
avatar
sympatyk zuzla
7.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprawy w Łodzi są nie ciekawe i jak na razie optymizmem nie napawa . Życzył bym łodzianom aby wszystkim w tym dużym mieście co 9 mają debatować zawiało optymizmem i niech by ten sport tam istni Czytaj całość
avatar
binladen530
7.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rafał pasuje do Łodzi ;) Oby to wszystko się jakoś utrzymało. 
avatar
Filip Drożdżel
7.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trojan jest idealnym przykładem zawodnika który może stać sie ulubieńcem publiczności. Jego wyniki w poprzednich sezonach to straszna krata ale jego nieobliczalność daje emocje. Przytoczę przyk Czytaj całość
avatar
ax-GKS
7.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Łodziaki!