Marek Cieślak dla SportoweFakty.pl: Tytan na pewno podroży całą zabawę

Od 2013 roku żużlowcy będą mogli używać tytanowych części do silników. Marek Cieślak uważa, że może takie rozwiązanie może sporo podwyższyć ceny sprzętu.

Marek Cieślak wątpi, że tytanowe części zmienią hierarchię w światowym żużlu. - Myślę, że wiele to nie zmieni. Na pewno podroży całą zabawę. Tytan to drogi materiał i dopiero okaże się, jak będzie wpływać na silniki. Części będą dużo więcej kosztować, jednak z drugiej strony kwestia wytrzymałości - jak będzie można na nich jeździć dłużej do remontu, to może wcale nie wyjść drożej - zauważył trener Azotów Tauron Tarnów i żużlowej reprezentacji Polski. - Rozmawiałem z mechanikami i nie widzą oni wielkich oszczędności, gdyż zużywają się też korbowód, czy łożyska. Wszystko przed nami, ale trzeba mieć świadomość, że przypadkiem początkowo trzeba będzie wydać więcej - dodał Cieślak w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Żużel na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów speedway'a! Kliknij i polub nas.

Przed zobaczeniem efektów zmian, jakie mogą wpłynąć tytanowe części, Markowi Cieślakowi trudno jest je rzetelnie ocenić. - Trudno mówić w tym momencie, czy to dobrze, czy złe. Żeby wypowiedzieć się na ten temat, możemy sobie usiąść za rok. Być może wielkich zmian nie będzie, za to części będą droższe i przez to byłoby to niewygodne. Ja nie mogę zrozumieć dlaczego właśnie tytan, gdyż wcześniej jak ktoś miał elementy wykonane z tego materiału, to można było złożyć protest. Ja nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze - zakończył trener.

Marek Cieślak uważa, że tytanowe części mogą zwiększyć koszta
Marek Cieślak uważa, że tytanowe części mogą zwiększyć koszta
Źródło artykułu: