- Prawdopodobnie będę musiał zostać w Rzeszowie. Kontraktu już nie mam ważnego, ale trzyma mnie suma za poprzednie sezony (ekwiwalent za wyszkolenie w wys. 120 tys. zł - dop red.). Na pewno będę chciał gdzieś jeździć na zasadzie gościa - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Łukasz Kret. - Rozmawiałem już z kilkoma klubami na ten temat. Są już tam jakieś propozycje, ale czekam jeszcze na ruch włodarzy z Rzeszowa, bo na pewno chciałbym rywalizować w Rzeszowie o skład. Jestem przekonany, że powinienem sobie wywalczyć miejsce w drużynie - mówi "Krecik".
Podstawowymi młodzieżowcami PGE Marmy Rzeszów będą Łukasz Sówka i Marco Gaschka. Wydaje się, że pozycja w wyjściowym składzie tego pierwszego jest niezagrożona. Łukasz Kret chce zatem spróbować powalczyć o miejsce w drużynie z Marco Gaschką. - Ja na pewno mogę podjąć rękawicę. Końcówka sezonu w moim wykonaniu była dobra i myślę, że zostawiłem po sobie dobre wrażenie - tłumaczy.
Wychowanek rzeszowskiego klubu przygotowuje się do nowego sezonu indywidualnie? - Przygotowuje się podobnie jak rok temu. Mam wynajętego trenera - pana Ryszarda Kolano, który w tamtym roku bardzo dużo mi pomógł. Idę w dobrym kierunku i trenuję już od początku grudnia. Spotykamy się codziennie na półtorej godziny.
Łukasz Kret liczy, że w 2013 roku nie będzie narzekał na brak jazdy. Nowy sezon będzie dla niego ostatnim w gronie juniorów. - Chciałbym zaliczyć jak najwięcej imprez i pozostawić po sobie dobre wrażenie. Jak skończę wiek juniora nie chcę zniknąć, bo chciałbym nadal kontynuować swoją przygodę z tym sportem i jeździć jak najdłużej - mówi "Krecik".
20-latek ocenił na koniec skład PGE Marmy Rzeszów. Przypomnijmy, że w przerwie zimowej na Podkarpacie zdecydowali się przejść Nicki Pedersen, Jurica Pavlic i Dawid Lampart. - Myślę, że skład jest bardzo ciekawy. Wszystkie mecze u siebie powinni wygrywać, a na wyjazdach na pewno też będą walczyć. Uważam, że kluczem do pierwszej czwórki będą zwycięstwa na wyjeździe i myślę, że rzeszowianie powinni urwać niektórym zespołom punkty. Na pewno mają jakieś szanse na medale - zakończył młody żużlowiec.