Patrycja Smętek: Prostujemy sytuację finansową po stowarzyszeniu

Pracują niemalże dzień i noc, by spłacić zobowiązania i uzyskać licencję bezwarunkową na sezon 2013. Spółka z o.o. założona w Ostrowie prostuje fatalną sytuację finansową po stowarzyszeniu.

Członkowie zarządu spółki z prezesem Mirosławem Wodniczakiem na czele oraz nową dyrektor klubu, Patrycją Smętek ostatnie dni mają niezwykle pracowite. A to dopiero początek wychodzenia na prostą ostrowskiego żużla. - Na chwilę obecną wygląda to tak, że prostujemy sytuację finansową stowarzyszenia, które nie rozliczyło się do końca i nie przedstawiło sprawozdania finansowego. Na dobrą sprawę nie ma jasnej sytuacji. Spoczęło to wszystko na barkach przedstawicielach spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, która chce prowadzić zespół w rozgrywkach ligowych. Musimy to wszystko wyprostować, tak byśmy wiedzieli, jaką sytuację przejmujemy. Nie robię tego stare władze, tylko nowa spółka - powiedziała w rozmowie ze SportoweFakty.pl Patrycja Smętek.

Licencja warunkowa przyznana została stowarzyszeniu ŻKS Ostrovia, gdyż wówczas spółka jeszcze nie była zarejestrowana. - W Sanoku rozmawialiśmy z Piotrem Szymańskim na temat przejęcia licencji od stowarzyszenia. Podobna sytuacja była kilka lat temu w Poznaniu. Przewodniczący GKSŻ zapewnił nas, że w momencie, gdy nie będzie zobowiązań wobec zawodników ze strony stowarzyszenia, nie powinno być problemów z przepisaniem licencji na spółkę - wyjaśnia dyrektor ostrowskiego klubu.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Nowa spółka z o.o. wzięła na siebie ogromny ciężar wyprowadzenia sytuacji finansowej ostrowskiego żużla. - Nie ma innej opcji niż spłata zobowiązań stowarzyszenia. Nam zależy nam tym, by wyprowadzić ostrowski żużel na prostą i działać pod szyldem spółki. Przed nami miesiące ciężkiej pracy. Luty i marzec będą bardzo pracowite. Musimy przygotować tor do weryfikacji. Konieczna jest nowa homologacja band pneumatycznych. Zmieniły się przepisy jeśli chodzi o tzw. kick boardy przy bandach. Pracy będzie naprawdę dużo, by doprowadzić obiekt do uzyskania licencji toru i możliwości rozgrywania na nim sparingów, a później meczów ligowych - podkreśla Patrycja Smętek.

Z jednej strony prostowanie sytuacji finansowej, a z drugiej są już także plany na nowe, ciekawe wydarzenia w ostrowskim żużlu. - Cały czas pilnie pracujemy nad meczem Polska - Rosja, który na 90 procent odbędzie się w Ostrowie 1 maja. To będzie ogromne wydarzenie. Jesteśmy na etapie załatwiania formalnych spraw związanych ze zgodą federacji rosyjskiej. My już mamy w głowach zamysł tej całej imprezy. Chcielibyśmy, żeby było to duże wydarzenie. Mają by to nie tylko same zawody, ale także dużo imprez towarzyszących. Weekend majowy można już teraz planować na ciekawy żużel w Ostrowie - kończy Patrycja Smętek.

Mirosław Wodniczak (z lewej), Patrycja Smętek (w środku) oraz Zbigniew Warga starają się wyprowadzić ostrowski żużel na prostą.
Mirosław Wodniczak (z lewej), Patrycja Smętek (w środku) oraz Zbigniew Warga starają się wyprowadzić ostrowski żużel na prostą.
Źródło artykułu: