Każdy z żużlowców indywidualnie przygotowuje się do sezonu. W trakcie zgrupowania kadry narodowej w Zakopanem zawodnicy mają zaplanowane zajęcia w grupie zarówno na stoku, trasie biegowej, hali sportowej, jak i korzystają z odnowy biologicznej oraz pomocy psychologa. Wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że takie zgrupowanie to tylko uzupełnienie codziennej pracy wykonywanej przez trzy zimowe miesiące. - Dużo pod względem kondycji taki obóz w nas nie zmieni. Każdy wie, co potrzebuje i przygotowuje się pod kątem indywidualnym. Mamy już swoje sprawdzone cykle przygotowawcze i według tych zasad trenujemy. Każdy wie, co jest dla niego dobre. Na obozie mamy mieszankę rutyny i młodości. Są z nami doświadczeni żużlowcy, ale są także bardzo młodzi zawodnicy. Nie da się wszystkich zmierzyć jedną miarą. Każdy indywidualnie podchodzi do przygotowania ogólnorozwojowego - powiedział dla SportoweFakty.pl Krzysztof Buczkowski.
Trening treningiem, ale obóz ma służyć przede wszystkim integracji. Już w czwartkowy wieczór chociażby przy kolacji widać było grupy żużlowców dyskutujących na różne tematy. Oczywiście nie obyło się bez rozmów o tajnikach speedwaya. - Takie zgrupowania są okazją do rozmów i wymiany doświadczeń. Możemy się dużo nauczyć rozmawiając z kolegami i wymieniając się poglądami. Czwartek był pierwszym dniem zgrupowania. Wieczorem po raz pierwszy przy kolacji usiedliśmy i mogliśmy na spokojnie porozmawiać. Można się dużo ciekawych rzeczy dowiedzieć odnośnie sprzętu, czy chociażby ubezpieczenia, które nurtuje nie tylko polskich, ale i zagranicznych żużlowców. Tak naprawdę nadal nie wiadomo, co z tym będzie. Na razie są prowadzone rozmowy. Na pewno jednak obóz jest ciekawym doświadczeniem - uważa "Buczek".
Żużlowiec Polonii Bydgoszcz po udanym sezonie 2012 niejako naturalnie znalazł się w szerokiej kadrze narodowej seniorów. - Cieszę się, że tutaj jestem, a powołanie do kadry traktuję jako wyróżnienie i mobilizację do dalszej ciężkiej pracy. W tamtym roku wiadomo jaka była sytuacja. Kadra zmieniała się dosyć często i kilku czołowych zawodników było kontuzjowanych. Ja w tej sytuacji załapałem się do ścisłej reprezentacji na Drużynowy Puchar Świata. Bardzo się cieszę, że zadebiutowałem w kadrze narodowej seniorów. Każdy z nas jeździ po to, by reprezentować barwy narodowe. Mam nadzieję, że uda mi się dostać do tej kadry także w tym sezonie - wierzy nasz rozmówca.
Krzysztof Buczkowski w poprzednim sezonie niespodziewanie i na skutek pechowego splotu okoliczności swoich kolegów znalazł się w wąskiej kadrze. Teraz wie, że musi być jeszcze lepszy, by ponownie bronić biało-czerwonych barw. - Zdaję sobie sprawę, że rywalizacja o miejsce w czwórce na Drużynowy Puchar Świata będzie bardzo ciężka. Jest dużo dobrych zawodników, którzy pretendują do miejsca w kadrze narodowej. Półfinał Drużynowego Pucharu Świata znowu jest w Polsce, tym razem na torze w Częstochowie. Każdy z nas będzie ciężko pracował, by znaleźć się w gronie wybrańców trenera Marka Cieślaka - powiedział Krzysztof Buczkowski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!