Warunkiem do uzyskania licencji, postawionym pilskiemu klubowi w grudniu, było spłacenie zawodników oraz zapłacenie kary w wysokości 4 tys. zł za transparent kibiców podczas meczu z Kolejarzem Rawicz. Prezes Tomasz Soter zapewnia, że warunki zostały spełnione. - Mówiąc w dużym skrócie - spokojnie czekamy na licencję. Pod koniec lutego do Warszawy trafiły oświadczenie o niezaleganiu wszystkich zawodników, a także potwierdzenie zapłaty całości kary.
Okazuje się jednak, że na licencję bezwarunkową pilski klub będzie musiał jeszcze kilka dni poczekać. - Ostatnim warunkiem zapisanym w regulaminie jest odbiór toru. Nasza dmuchana banda jest obecnie w przeglądzie i wróci w następnym tygodniu. Wówczas umówimy się z sędzią Ryszardem Bryłą na odbiór toru i po tej decyzji uzyskamy licencję bezwarunkową. Obecnie trwa wymiana bandy drewnianej, układanie nawierzchni i wiele prac modernizacyjny na stadionie.
Po powrocie dmuchanej bandy i zakończeniu prac na stadionie Victoria rozpocznie treningi. Na drugą połowę miesiąca planowane są także mecze towarzyskie. - Zamierzamy na tor wyjechać około 15 marca. Oczywiście wiele zależy od pogody, ale organizacyjnie powinniśmy być na to gotowi. Wiemy, że kibice nie mogą doczekać się pierwszego spotkania, dlatego chcemy zorganizować sparingi z silnymi zespołami. Nasi zawodnicy, także zagraniczni, palą się do jazdy i czekają z niecierpliwością na przyjazd do Piły - zakończył prezes Victorii, Tomasz Soter.
Czy Ty wiesz co piszesz? Klub w Pile, mówię tutaj od 2009 aż do chwili obecnej, bez pomocy wymienionych przeze mnie chłopaków i ich zapału kluby w Pile nie miały by r Czytaj całość