Zdarzenie miało miejsce w środę, a później trzykrotny indywidualny mistrz świata wystartował jeszcze w turnieju pożegnalnym Tomasa Topinki w King's Lynn. Duńczyk po tych zawodach nie czuł się najlepiej, a po nieprzespanej nocy udał się do specjalisty. - Lekarz kazał mi odpocząć i zalecił masaże - tłumaczy niespełna 36-letni żużlowiec.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fan page na Facebooku. Zapraszamy!
- To dla mnie ważne, żeby na początku sezonu spędzić trochę czasu na torze, ale mistrzostwa świata są moim priorytetem i muszę szanować to co dzieje się z moim ciałem i to co mówi mi lekarz - dodaje Duńczyk, który chce być w jak najlepszej formie przed inaugurującym sezon turniej Grand Prix Nowej Zelandii w Auckland.
Fredrik Lindgren szybko znalazł zawodnika, który w "Fast Freddie Challenge" zastąpi Pedersena. Zaproszenie od Szweda przyjął Darcy Ward.