Już w ten weekend MDM Komputery Ostrovia miała zaplanowane mecze sparingowe ze Stalą Gorzów. Oczywiście zostały one odwołane, bo w Ostrowie nie odbył się jeszcze ani jeden trening. Kiedy nawierzchnia nadawała się już praktycznie do treningów najpierw spadł deszcz, a później śnieg. - Cały czas trwają prace na torze. Dzięki pomocy firmy z Bibianek tor został odśnieżony. Nie ma więc groźby, że przy odwilży to wszystko stopnieje na tor. Trudno jednak powiedzieć, kiedy będziemy w stanie wyjechać na pierwszy trening - wyjaśnia Michał Widera.
Ostrowianie pierwotnie mieli zaplanowane wspólne treningi ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra na 20 i 21 marca. - Jeśli pogoda na to pozwoli, bardziej prawdopodobne są jazdy treningowe. Nie wiem, czy uda się odjechać sparing, gdyż nasi zawodnicy mieli jak do tej pory bardzo mało jazdy. Praktycznie niektórzy tylko ścigali się zagranicą. Inni w ogóle jeszcze nie siedzieli na motocyklach. Pod mniejszym znakiem zapytania stoją zaplanowane na kolejny weekend mecze sparingowe z Wrocławiem. Na sto procent jednak nie powiem, że one się odbędą - powiedział trener MDM Komputery Ostrovia.
W ostatnim tygodniu przed planowanym startem rozgrywek ostrowski zespół ma uzgodnione dwa mecze sparingowe na obcych torach. - We wtorek, 26 marca jedziemy do Gorzowa, a dwa dni później mamy potrenować z Piłą na ich torze. W tych sparingach powinienem mieć do dyspozycji zawodników, którzy mają swoje bazy w Anglii. Każdy z naszych żużlowców ma zapis w kontrakcie o konieczności odjechania co najmniej jednego meczu sparingowego. Powinienem więc zobaczyć w tych sparingach zarówno Madsa Korneliussena, Denisa Gizatullina i Petera Karlssona. Szwed ma także trenować w Ostrowie Wielkopolskim. Będę więc miał przegląd wszystkich zawodników przed sezonem, bo na razie mogę śledzić tylko ich występy na Wyspach Brytyjskich. Muszę przyznać, że pozytywnie zaskakuje Mads Korneliussen - dodał Widera.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!