Tomasz Gollob: Będzie na pewno dobre widowisko

Podczas piątkowego treningu przed Grand Prix Nowej Zelandii w Auckland testowanie sprzętu trwało w najlepsze. Na jak najlepsze dopasowanie motocykli i dobry wynik w sobotę liczy m.in. [tag=57]Tomasz Gollob[/tag].

- Sprzęt dojechał do końca treningu i to jest najważniejsze, to chyba dobry prognostyk na sobotę - mówił po treningu "Chudy". Zawodnicy narzekali na nierówny tor, jednak jak zaznacza Tomasz Gollob, warunki dla wszystkich są takie same. - Tor jest nierówny, rzeczywiście, chyba nic już tutaj od siebie dodawać nie muszę. Organizator robi co może i myślę, że w sobotę będzie jeszcze lepszy niż w piątek. Trudno mówić o zadowoleniu, ale mistrz świata z 2010 roku nie krytykuje też nawierzchni obiektu w Auckland. - Jest normalnie. Wszystkie pola startowe są jednakowe. Będzie na pewno dobre widowisko i dobra jazda - dodał kapitan reprezentacji Polski.

Emil Sajfutdinow z kolei zaznaczył, iż warunki torowe w piątek były lepsze niż dzień wcześniej. - Dziś tor o wiele bardziej mi się podobał. Myślę że nie było tak źle. Udało mi się dopasować i teraz pozostaje tylko jechać - przyznał zawodnik Dospel Włókniarza Częstochowa.

Rosyjski zawodnik czuje się bardzo silny. - Wszystko mi pasowało. Jestem gotowy, żeby wygrać te zawody i czuję że wygram. To pierwsza runda, a zawodnicy są ambitni jak nigdy, zawody będą na pewno ciekawe - stwierdził. Emil gorąco zachęca też fanów z Europy do pobudki wcześnie rano i obejrzenie turnieju. - Pozdrawiam wszystkich kibiców żużla, musicie wstać i być z nami. Może warto zrobić sobie z rana jakiegoś drinka na odstresowanie albo kawę na pobudzenie i kibicować swoim faworytom.

Podczas piątkowego treningu testowanie sprzętu trwało długo. Zadowolenia nie ukrywał Martin Vaculik, który potrzebował zaledwie paru okrążeń aby znaleźć odpowiednie ustawienia. Kiedy inni nadal wyjeżdżali na tor, Słowak przebrany czekał na zakończenie jazd obserwując poczynania kolegów. Zawodnik tarnowskich Jaskółek otwarcie mówi, że jazda na treningach go nie cieszy. - Nie ukrywam, że nie lubię jeździć sam ze sobą w kółko. Czułem i mój team też, że wszystko jest w porządku, więc nie ma sensu dłużej trenować - powiedział zawodnik.

Sprzęt udało się ustawić szybko m.in. dlatego, że Vaculik preferuje takiego rodzaju obiekty. - Czuję się tutaj jak ryba we wodzie. Wspominałem, że mam taki tor u siebie w domu, stąd pewnie ten mój brak problemu z dopasowaniem. Liczę, że jutro do tego dopiszę dobry wynik. Wszystkich fanów speedwaya w Europie zachęcam do wstania rano, w końcu tyle czasu wszyscy czekaliśmy na inaugurację sezonu. To, że dziś było mnie mało na torze, nie oznacza, że jutro będzie tak samo, mam nadzieję, że zostanę na nim do ostatniego biegu - dodał z optymizmem w głosie niespełna 23-letni żużlowiec.

Z Auckland,
Angelika Nowak

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

- Będzie na pewno dobre widowisko i dobra jazda - przekonuje Tomasz Gollob
- Będzie na pewno dobre widowisko i dobra jazda - przekonuje Tomasz Gollob
Źródło artykułu: