Chris Holder: Chciałem dobrze rozpocząć

W sobotę zainaugurowano tegoroczne zmagania o Indywidualne Mistrzostwo Świata. W Grand Prix Nowej Zelandii w Auckland zwyciężył Jarosław Hampel.

Dawid Cysarz
Dawid Cysarz
Ósme miejsce zajął Chris Holder. Obrońca tytułu w rundzie zasadniczej zdobył osiem punktów i zdołał awansować do półfinału. W nim Australijczyk przyjechał trzeci i nie udało mu się wejść do decydującego wyścigu dnia. -  Każde Grand Prix jest naprawdę super trudne. Chciałem dobrze rozpocząć i naprawdę jestem zadowolony z dziewięciu punktów. Mogło być gorzej. Jeszcze długa droga przed nami. Byłoby miło awansować do finału, ale to się nie udało. Gdy masz do wyboru dwa pola - trzecie albo czwarte, to jesteś w kłopotach - przyznał jeździec Unibaksu Toruń.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

W ubiegłym roku Holder w słabym stylu rozpoczął zmagania w Grand Prix. Teraz australijski zawodnik starał się zaprezentować dużo lepiej niż w poprzednim sezon. - Chciałem zanotować jeszcze lepszy występ, ale jeszcze dużo turniejów przed nami. Byłem szybki, ale na tym torze jest ciężko. Każdy jest bardzo szybki - musisz dobrze wystartować i rozegrać pierwszy łuk. To nie był zły wieczór - powiedział mistrz świata.

Przypomnijmy, że turniej zakończył się triumfem Jarosława Hampela. Drugie miejsce zajął Tomasz Gollob, a trzeci był Nicki Pedersen.

Źródło: speedwaygp.com

Jarosław Hampel dla SportoweFakty.pl o GP w Auckland: To był strzał w dziesiątkę

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×