[color=#000000]O zmianach Indywidualnych Mistrzostwach Polski mówi się już od pewnego czasu. Wszystko po to, żeby ta impreza zyskała dawny blask. Wiadomo, że jednym z pomysłów było zmienienie formuły rozgrywania tych zawodów. Władze polskiego żużla chciały, aby finał IMP odbywał się według takich samych reguł, które obowiązują w cyklu Grand Prix. W związku z tym wystosowano oficjalne zapytanie do firmy BSI, która zarządza Grand Prix. Niestety, odpowiedź była odmowna. - Mogę potwierdzić, że rzeczywiście otrzymaliśmy negatywną odpowiedź. Nie chciałbym jednak szerzej komentować tej sprawy - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański.
BSI tłumaczyło, że reguły wykorzystane w Grand Prix są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla tego cyklu i nie powinny być stosowane poza nim. W rezultacie w finale IMP konieczne będzie zastosowanie innego systemu rozgrywek. Wiadomo już, według jakich zasad zostanie wyłoniony najlepszy polski żużlowiec.[/color]
Po rundzie zasadniczej dwaj żużlowcy z największą liczbą punktów zagwarantują sobie udział w biegu finałowym. Zawodnicy z miejsc 3-6 wystartują z kolei w wyścigu o miejsce w finale, do którego awansuje dwóch pierwszych jeźdźców. O tytule Indywidualnego Mistrza Polski zadecyduje wyścig 22.
[color=#000000]Władze polskiego żużla kierowały się przede wszystkim ustaleniami i propozycjami, które padły podczas panelu eksperckiego. Pierwszeństwo miało wykorzystanie zasad panujących w turniejach o tytuł indywidualnego mistrza świata, ale po odmownej decyzji Paula Bellamy z BSI, szukano innego rozwiązania, które będzie choć w pewnym stopniu zbliżone do pierwotnych ustaleń.
Nowa formuła ma być więc alternatywą dla systemu wykorzystywanego w Grand Prix i spowodować uatrakcyjnienie rozgrywek, także z punktu widzenia telewizji, która będzie pokazywać finał IMP.
Przypomnijmy także, że od tego roku zagwarantowany udział w finale IMP mają stali uczestnicy cyklu Grand Prix reprezentujący Polską oraz zeszłoroczny złoty medalista IMP. Jedno miejsce zarezerwowane jest też dla przedstawiciela klubu organizującego finał na wypadek, gdyby żaden z jego zawodników nie uzyskał awansu do finału.
[/color]
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy![color=#000000]
[/color]