Mateusz Borowicz: Trener zadecyduje, kto pojedzie w pierwszym spotkaniu

W tegorocznych rozgrywkach Mateusz Borowicz reprezentował będzie barwy tarnowskiej Unii. Wychowanek częstochowskiego Włókniarza miał już okazję trenować na stadionie w Mościcach.

Drużyna Jaskółek miała okazję po raz pierwszy w tym roku trenować na własnym torze. Z pierwszych jazd zadowolony był Mateusz Borowicz. - Cieszę się, że mogliśmy potrenować na naszym torze. Jest jeszcze parę mankamentów nad którymi pracuję. Chodzi tutaj głównie o stare nawyki, które staram się wyeliminować. Słucham rad trenera i staram się robić wszystko tak jak należy. Chcę dopasować sprzęt do tego toru. Muszę jeszcze trochę tutaj pojeździć i wszystko powinno być dobrze. Na pewno jeździ się tutaj inaczej niż w Lublinie, ale taka już jest kolej rzeczy. Każdy tor jest inny, a naszą rolą jest się do niego jak najlepiej spasować - oznajmił.

Zawodnik z drużyny Marka Cieślaka nie czuje tremy związanej z występami w ekipie mistrza Polski. - Staram się nie myśleć, że będę jeździł dla mistrzów Polski. Nie chcę wprowadzać jakiegoś napięcia, zwłaszcza dla siebie. Podchodzę do tego na luzie. Oczywiście trzeba zawsze zachować trzeźwość umysłu i być skoncentrowanym tylko na zawodach - dodał.

Pierwsze ligowe spotkanie tarnowian już niedługo. Mateusz Borowicz o skład ma rywalizować z pozostałymi młodzieżowcami Jaskółek. - Trener zadecyduje kto pojedzie w pierwszym spotkaniu. Każdy musi ciężko pracować na swoją pozycję. Czekają nas pewnie jeszcze rozmowy na ten temat, także nie będę uprzedzał faktów - mówi krótko.

Nowy nabytek drużyny z Tarnowa nie chce wybiegać w przyszłość i typować miejsca, które ewentualnie zajmie jego zespół w sezonie 2013. - Nie chcę wybiegać w przyszłość tak bardzo. Trzeba od początku sezonu jechać jak najlepiej, a czas pokaże jakie miejsce zajmiemy w rozgrywkach - zakończył.

Mateusz Borowicz chce wyeliminować stare nawyki
Mateusz Borowicz chce wyeliminować stare nawyki

Źródło artykułu: