Rok temu Polakom w ogóle nie udało się zakwalifikować się do finałowego turnieju. Na swoim własnym torze w Bydgoszczy przegrali batalię o awans w ostatnim wyścigu z udziałem Tomasza Golloba, a z turnieju barażowego awansowali Duńczycy, którzy później wywalczyli złote medale. Teraz półfinał odbędzie się w Częstochowie i zarówno miasto jak i klub będą przygotowane na lipcową imprezę. Mimo to czeka ich jeszcze ogrom pracy.
- Sam klub przez wiele lat starał się o to, aby na naszym torze odbył się chociaż jeden turniej Grand Prix. Na razie z mizernym skutkiem, chociaż być może w przyszłości i to się zmieni. Jednak półfinał Drużynowego Pucharu Świata to też fantastyczne zawody stojące na najwyższym światowym poziomie podobnie jak Grand Prix. A skoro obiekt na ligowych zawodach odwiedza ponad szesnaście tysięcy kibiców, to warto nas sprawdzić - cieszy się prezes spółki Paweł Mizgalski.
- Turniej naprawdę zapowiada się znakomicie. Wszak na naszym torze wystąpi na przykład reprezentacja Rosji, wśród której zobaczymy dwóch reprezentantów Włókniarza Częstochowa, czyli Grigorija Łagutę oraz Emila Sajfutdinowa. Są też mocni Australijczycy z Darcym Wardem oraz Chrisem Holderem. No i oczywiście nie możemy zapominać o naszych reprezentantach, choć dla biało-czerwonych nie będą to łatwe zawody - dodał Mizgalski.
- Drużynowy Puchar Świata jest dla wszystkich bardzo doniosłym wydarzeniem, gdyż w tych zawodach mogą uczestniczyć wszystkie kraje. Dlatego teraz po zmianie pewnych przepisów gospodarzem turnieju finałowego może być Praga. Ponadto kibice mogą już teraz zamawiać bilety na lipcowy turniej, a więc na długo przed rozpoczęciem pierwszego biegu - podkreślił Paul Bellamy z firmy BSI.
Z Częstochową mocno związany jest też trener naszej kadry Marek Cieślak. Sam zapowiada, że zrobi wszystko, aby biało-czerwoni po dwuletniej przerwie odzyskali tytuł najlepszej ekipy na świecie. - Mogę obiecać kibicom, że będziemy robić wszystko, aby odzyskać złote medale. Ponadto półfinał jest w Częstochowie i tym razem nie chcemy zawieźć naszych kibiców. Ściany pomagają gospodarzom i dlatego liczę na dobry wynik - zakończył Cieślak.
Pozdrawiam.