Francuzi wymyślili nietypowy sposób zraszania toru (foto)

WP SportoweFakty / WP SportoweFakty / Na zdjęciu: motocykl żużlowy
WP SportoweFakty / WP SportoweFakty / Na zdjęciu: motocykl żużlowy

Na oryginalny pomysł wpadli działacze klubu z Miramont de Guyenne, którzy organizują turnieje grasstracka, czyli żużla na trawie. Od tej pory nie muszą już korzystać w trakcie zawodów z polewaczki.

W zeszłym roku włodarze La Moto Miramontaise mieli problem z odpowiednim przygotowaniem nawierzchni, a duży wpływ na to miały upały w południowej Francji. Tor był często bardzo suchy i przez to odnotowano kilka upadków. Działacze jednak wpadli na pomysł, jak się uporać z tym problemem.

Nad mającym ok. 400 metrów długości torem zbudowano nietypowy system zraszania. Do realizacji tego pomysłu potrzeba było aż 5 km kabli oraz 1 km rur. Kiedy nawierzchnia jest już zbyt sucha i może być niebezpieczna, wówczas jest zraszana. Dzięki temu nie ma obawy, że tor w jednym miejscu będzie twardy, a w innym przyczepny.

System zraszania został poddany testom w zeszłą sobotę, a następnie na tor wyjechał Gabriel Dubernard, który po treningu przyznał, że problem znikł. Prawdziwy sprawdzian dla nietypowego pomysłu Francuzów będzie miał jednak miejsce dopiero 14 sierpnia, kiedy w Miramont de Guyenne odbędzie się trening oraz 30 biegowy turniej.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

fot. La Moto Miramontaise
fot. La Moto Miramontaise
fot. La Moto Miramontaise
fot. La Moto Miramontaise
fot. La Moto Miramontaise
fot. La Moto Miramontaise
Źródło artykułu: