Zespół z Piły zweryfikuje umiejętności rybniczan podczas najbliższego meczu

Przed drużyną z Rybnika spotkanie ligowe z zespołem z Piły. Starcie to zweryfikuje umiejętności miejscowych w sezonie 2013.

Zespół ŻKS ROW Rybnik, dowodzony przez Krzysztofa Mrozka, jest nadzieją rybnickich kibiców. Po kilku latach nieudanych występów, drużyna odrodziła się na nowo pod przewodnictwem nowego prezesa.

Tegoroczne zestawienie zawodników cieszy oko nie tylko fanów miejscowego speedway'a. Nazwiska wychowanków klubu przy Gliwickiej 72 oraz zawodników takich jak Ilja Czałow, czy Lewis Bridger świadczą o głodzie awansu na zaplecze Ekstraligi.

Drużyna z Górnego Śląska ma na swoim koncie już wiele treningów, sparing punktowany z Lubelskim Węglem KMŻ oraz pierwszy mecz ligowy z ukraińskim MIR Równe. Starcie z Lublinem zakończyło się triumfem przyjezdnych z Lubelszczyzny. Na wynik należało jednak spojrzeć z nieco innej strony. Zestawienie gospodarzy składało się z dwunastu zawodników. Każdy z jeźdźców dostał szansę na występ, więc nikt nie mógł liczyć na pewne cztery, czy pięć startów.

W minioną niedzielę ŻKS ROW podejmował ukraińskie MIR Równe, które wręcz rozgromił 71:19. Niemal cała drużyna pokazała klasę, zostawiając rywali daleko za swoimi plecami. Nie da się ukryć, że poziom drużyny z Równego jest niższy. Nie znaczy to jednak, że rybniczanie stali się weteranami najniższej klasy rozrywkowej, a każda wygrana przyjdzie im z niebywałą łatwością.

- Zespół z Piły zweryfikuje nasze umiejętności. My mamy szansę wygrać z każdym. Sprzęt jest doprecyzowany przez naszego mechanika klubowego, pana Eugeniusza Skupienia. To nie jest nadzwyczajny sprzęt, to jest normalny nowy, dobry sprzęt - powiedział prezes, Krzysztof Mrozek.

Szkoleniowiec drużyny, Jan Grabowski także nie wyciąga pochopnych wniosków, a raczej realnie ocenia możliwości rybniczan. Okazuje się, iż to najbliższe mecze będą prawdziwym sprawdzianem dla miejscowych.

- Te najbliższe mecze z takimi zespołami jak Piła, Opole, czy też Krosno sprawdzą jacy jesteśmy mocni. Przez tymi spotkaniami nie wyciągajmy pochopnych wniosków, mówiących, że jesteśmy mocni. Każdy mecz, który rozgrywamy, chcemy wygrać. A rozstrzyga to się wszystko na torze. Jedzie się tak, jak na to pozwala przeciwnik. Najbliższe spotkania wyjaśnią nam kilka zasadniczych kwestii - tłumaczył szkoleniowiec rybniczan.

Na pierwszy ogień idzie drużyna z Piły, która już w najbliższą niedzielę przyjedzie na stadion MOSiR w Rybniku. To ona rozwieje wszystkie wątpliwości miejscowych kibiców. Fani wierzą w umiejętności swoich ulubieńców. Ci z kolei z całą pewnością wykorzystają atut własnego toru.

Mecz z Piłą będzie sprawdzianem umiejętności dla rybniczan
Mecz z Piłą będzie sprawdzianem umiejętności dla rybniczan
Źródło artykułu: