Zbigniew Czerwiński: Wszystkie punkty zdobyłem po walce

Zbigniew Czerwiński reprezentujący drugoligowy klub Speedway Równe w minioną niedzielę miał okazję sprawdzić się na tle światowej czołówki rywalizującej w Grand Prix. Występ "Sałatki" w 56. Turnieju o Łańcuch Herbowy można uznać za przyzwoity.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że miałem możliwość występu w takim towarzystwie. To był dla mnie duży zaszczyt pościgać się z zawodnikami startującymi na co dzień w Grand Prix. Jestem zadowolony z siebie, bo wszystkie punkty zdobyłem po walce. Oprócz pierwszego biegu, w każdym przywoziłem do mety punkty - mówi Zbigniew Czerwiński.

Zawodnik Speedway Równe w ostrowskim turnieju zdobył 4 punkty, zajmując 14 miejsce. Za nim znaleźli się dwaj uczestnicy cyklu GP - Krzysztof Kasprzak i Lukas Dryml. - Szkoda mi trochę ostatniego wyścigu, bo przez trzy okrążenia jechałem na drugiej pozycji. Jednak Emil Saifutdinow był bardzo szybki i po orbicie mnie niestety wyprzedził. Jednak mogę być zadowolony ze swojego występu. Nie jeździłem o długość prostej za rywalami i jestem z tego szczęśliwy - mówi rybniczanin.

Czerwiński w trakcie przerw, wspólnie z innymi żużlowcami, podglądał jak na torze radzą sobie wychowankowie ostrowskiego klubu z zawodniczkami z Danii. - Jak największy podziw dla nich. Płeć piękna ma trochę inne warunki fizyczne niż mężczyźni. Jestem pod wrażeniem, że kobiety próbują i potrafią normalnie jechać. Nie był to może jakiś speedway na najwyższym poziomie, ale sprawnie pokonują łuki - skomentował występ kobiet żużlowiec.

Komentarze (0)