Żużel w Pile znowu na topie

Po wielu perypetiach spowodowanych wycofaniem się z I ligi w sezonie 2011 i braku możliwości awansu rok później, żużel ponownie stał się najpopularniejszą dyscypliną sportu w regionie pilskim.

Początek tego sezonu pokazał, że żużel w północnej Wielkopolsce wrócił na "swoje" miejsce i ponownie jest najpopularniejszą dyscypliną sportu w Pile i okolicach. Po bardzo słabym pod względem frekwencji sezonie 2012, kibice obecnie tłumnie, jak na warunki drugoligowe, odwiedzają stadion przy Bydgoskiej. W niecałych stu kilometrów od Piły, nie ma innej dyscypliny sportowej, która gromadziłaby średnio choćby minimum połowę z ilości fanów przychodzących na mecze żużlowe.

Składa się na to kilka czynników. Są to m.in. niższe ceny biletów oraz atrakcyjność zawodów, o czym mówi prezes Victorii - Tomasz Soter. - Przed sezonem obniżyliśmy ceny wejściówek i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Na każdy mecz wystawiamy optymalny skład i nie ważne, czy jedziemy z Opolem czy Równym. Na ostatnim meczu, mimo słabszego rywala, też było mnóstwo kibiców. Fani chcą oglądać najlepszych i zawodnicy w najwyższej formie będą jechali.

Ponadto za sprawą zorganizowanego dopingu prowadzonego przez grupę Ultras Polonia Piła trybuny znacznie się ożywiły. Dostrzegają to zawodnicy, którzy po większości wygranych biegów jadą pod czerwony sektor i chętnie w rozmowach poruszają ten temat. - Kibice w Pile to coś niesamowitego. Jeździłem tu w 2004 roku i doskonale zapamiętałem publiczność, ale to się teraz dzieje przechodzi moje najśmielsze wyobrażenia. Trybuny są wypełnione, a czerwony sektor to prawdziwa moc - powiedział Steen Jensen, który podczas wizyty w Pile odwiedził placówkę opiekuńczo-wychowawczą, szkołę oraz rozdawał bilety w jednym z centrów handlowych.

Za tydzień Victoria zmierzy się na własnym torze z KSM Krosno. O ile "Wilki" to silny przeciwnik z dwoma wygranymi na koncie i działacze nie mogą być spokojni o wynik, to w obecnej sytuacji widmo braku kolejek przed kasami wydaje się, że im nie grozi.

Źródło artykułu: