Sprawka dla SportoweFakty.pl: Na treningach Trojanowski lepszy od Jeleniewskiego

Jarosław Galewski 12 Maja 2013, 21:18

- Taka porażka boli bardziej. Kiedy przegrana jest wysoka, to wówczas mówi się trudno, bo rywal był lepszy. Tymczasem Maciejowi Kuciapie zaczął słabnąć silnik na ostatniej prostej i to było decydujące w tym meczu. To bolesne. Trzeba się szybko pozbierać i jechać dalej. Grudziądz odrobił to, co stracił przed tygodniem w meczu z Gdańskiem. Teraz my musimy się zmobilizować i wyciągnąć wnioski oraz zacząć szukać punktów na wyjazdach. Liga jest niezwykle ciekawa. Nie tylko nasza, bo emocji nie brakuje również w Ekstralidze i drugiej lidze. Emocje dziś były, ale za widowiskowość punktów się nie przyznaje - podsumował spotkanie w Lublinie Dariusz Sprawka.

Gospodarzom do zwycięstwa zabrakło punktów Rafała Trojanowskiego. Ten doświadczony zawodnik zapisał na swoim koncie zaledwie trzy punkty w czterech startach. - Zdecydowanie zabrakło nam skutecznej jazdy Rafała. To bardzo zagadkowa kwestia, bo na treningach Rafał Trojanowski był zdecydowanie lepszy nawet od Daniela Jeleniewskiego. To jest niezwykłe. Trudno powiedzieć, z czego to wynika, czy to kwestia odporności psychicznej czy problem leży gdzieś indziej. Nie mam pojęcia. Musimy porozmawiać na ten temat. Poza tym, zabrakło nam również Daniela Jeleniewskiego, który świetnie czuje się na lubelskim torze. W tym roku on spisuje się dobrze nie tylko w meczach u siebie, ale też na wyjazdach. Jego upadek niestety nadal skutkuje i nie ma go w składzie - wyjaśnia Sprawka.

Lublinianie zapowiadają więc, że będą teraz szukać punktów w meczach wyjazdowych. Czy w składzie LW KMŻ dojdzie do zmian i Rafał Trojanowski usiądzie na ławce? - Będzie o tym decydować trener Marian Wardzała. Na pewno to razem przegadamy. Musimy ustalić źródło słabości Rafała Trojanowskiego, bo zastanawia nas, skąd ona się bierze. Tak jak powiedziałem wcześniej, wyniki z treningów w Lublinie były zupełnie inne. Zaskoczył nas wszystkich, że tak to wyszło - zakończył prezes klubu z Lublina.

Rafał Trojanowski rozczarował działaczy swojego klubu