Żużel może się u nas stać naprawdę popularny - rozmowa z Nike Lunną, żużlowcem z Finlandii

Nike Lunna ma niespełna 17 lat, a już potrafi wygrywać ze swoimi rodakami w Finlandii. Żużlowiec z krainy tysiąca jezior liczy na szybki progres swojego talentu.

W tym artykule dowiesz się o:

Michał Gałęzewski: W tym roku skończysz 17 lat, ale potrafisz już wygrywać zawody w Finlandii. Niedawno zwyciężyłeś w zawodach w Pori. Jakie masz wspomnienia po tych zawodach?

Nike Lunna: Tak, to prawda. Wygrałem zawody i jestem niesamowicie szczęśliwy. Od samego początku widziałem, że moja prędkość jest wystarczająca, jednak nie potrafiłem sobie wyobrazić, że wygram z bardziej doświadczonymi kolegami. Teraz już wiem, że w przyszłości mogę wygrywać i wprost nie mogę się doczekać kolejnych zawodów.

Finlandia to dla polskich kibiców egzotyczne państwo do żużla, a ty miałeś też okazję ścigać się niedawno w Estonii. Czy to państwo ma przed sobą przyszłość, jeśli chodzi o speedway?

- Oczywiście, że tak! Wcześniej nie wiedziałem, że żużel w Estonii rozwija się w takim tempie, jednak ostatnio pojechałem do Tabasalu i sam się o tym przekonałem. Myślę, że żużel w Estonii będzie się rozwijać, jeśli tylko powstanie tam jeszcze jakiś tor i gdy Estończycy zamontują u siebie dmuchane bandy.

Swoją karierę żużlową zaczynałeś od miniżużla. Był to dobry wybór?

- Uważam, że tak. Nie osiągałem jednak w tej odmianie żużla spektakularnych wyników, jednak nawet gdy byłem szybki na torze, nie potrafiłem jechać płynnie. Po tym jak przesiadłem się na motocykle o pojemności 500 ccm, jeżdżę już dużo spokojniej, nie popełniam błędów, ale nadal jestem szybki.

Nike Lunna na torze
Nike Lunna na torze

Kilku żużlowców z Finlandii zdołało się wybić, jednak nie jest was zbyt wielu. Jak obecnie wygląda szkolenie?

- Myślę, że wszystko będzie się systematycznie rozwijać. W ostatnim czasie w Finlandii wprowadzono dodatkową klasę - mikrożużel. Uważam więc, że z roku na rok będzie się pojawiało coraz więcej juniorów z mojego kraju.

W twoim państwie żużel nie jest popularnym sportem. Jak w ogóle trafiłeś do speedwaya?

- To fakt, żużel nie jest u nas popularny. Wszystko zaczęło się od tego, że mój ojciec zna jednego z zawodników, który uprawiał tę dyscyplinę sportu w latach osiemdziesiątych. Tak się zaczęła moja przygoda z żużlem.

Uważasz że jesteś najlepszym młodym zawodnikiem w Finlandii, czy jednak masz sporą konkurencję?

- Trudno mi powiedzieć, czy jestem najlepszy, czy nie. Muszę wywalczyć wszystko na torze. Dobrze zapowiada się też moich dwóch przyjaciół z toru – Henri Ahlbom oraz Jooa Partanen. To również bardzo młodzi zawodnicy, podobnie jak ja.

Fiński żużel zyskuje nową gwiazdę?
Fiński żużel zyskuje nową gwiazdę?

Czy same starty w Finlandii mogą pomóc ci się rozwinąć, czy jednak szukasz jazdy zagranicą?

- W tym sezonie jeszcze chodzę do szkoły i chcę skupić się na startach w Finlandii. Nie ukrywam jednak, że w międzyczasie będę jeździł do Szwecji, przynajmniej na jakieś treningi indywidualne. Mam świadomość, że muszę poznawać różne tory.

Kiedy chciałbyś spróbować swoich sił w Anglii oraz w Polsce?

- Myślę, że już w przyszłym sezonie. Chcę wejść bardzo szybko w odpowiedni rytm, więc będę szukał startów poza Finlandią, z której jednak również rzecz jasna nie zrezygnuję.

Jakie są twoje plany na 2013 rok?

- Naprawdę chcę zrealizować wszystkie moje plany. Przede wszystkim chciałbym poprawić moje starty oraz startować regularnie w fińskiej SM-Liidze. A co dalej? Trudno mi powiedzieć, może medal Indywidualnych Mistrzostw Finlandii? (śmiech)

Jaka jest atmosfera żużla w Finlandii? Wierzysz, że ta dyscyplina sportu może stać się popularna?

- Widzę tutaj sporą poprawę z roku na rok i myślę, że wkrótce może się to stać naprawdę popularny sport w Finlandii.

Jakie jest twoje marzenie związane z żużlem i kto jest twoim idolem?

- Moim marzeniem jest jazda w Grand Prix. Myślę, że jest to marzenie każdego zawodnika (śmiech). Moim idolem jest natomiast Tony Rickardsson.

Twoje zdjęcie z podium w Pori (dostępne TUTAJ) stało się bardzo popularne w internecie. Jakie jest twoje motto życiowe?

- Widziałem to i jestem bardzo zaskoczony. To niesamowite. Moim mottem jest to, aby potrafić się jednocześnie relaksować i skupiać na tym, co się robi.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: