Jarosław Dymek: Po jednym meczu można skoczyć o kilka pozycji w tabeli

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rezultaty ósmej rundy ENEA Ekstraligi mogą budzić zdziwienie. Taka też była reakcja menadżera Dospelu Włókniarza Częstochowa na wieść o wynikach z Leszna i Gorzowa.

Nieczęsto zdarza się, aby tematem pomeczowej konferencji prasowej były wyniki innych spotkań. Jednak tuż po zakończeniu starcia Dospel Włókniarz Częstochowa - Lechma Start Gniezno menadżer miejscowej drużyny odniósł się do rezultatów z innych aren. Podziw budziły wieści z Leszna, gdzie miejscowa Fogo Unia dość nieoczekiwanie uległa Betardowi Sparcie Wrocław. Również niespodzianką wydaje się być tak dobra postawa Stali Gorzów, która w derbowym starciu pokonała Stelmet Falubaz Zielona Góra aż dziesięcioma punktami. - W tym sezonie liga jest bardzo wyrównana. Zobaczymy chociażby wyniki ostatniej rundy. Chyba mało kto przewidziałby, że Sparta Wrocław wygra w Lesznie, a Stal

Gorzów pokona u siebie Falubaz Zielona Góra. Poziom rywalizacji jest bardzo wyrównany. Te wyniki nie do końca należy traktować jako niespodzianki, ponieważ jeszcze wiele meczów będzie kończyć się inaczej niż przewidywano. Każdemu mogą zdarzyć się słabsze zawody, ale też wszystkim zależy na zwycięstwach. W tej sytuacji po jednym meczu dana drużyna może skoczyć lub spaść o kilka pozycji w tabeli - ocenił Jarosław Dymek.

Źródło artykułu: