- Artiom Łaguta jeździ od początku sezonu bardzo dobrze. W ostatnich spotkaniach jest jeszcze lepiej. To już jego drugi komplet punktów z rzędu - powiedział po spotkaniu Marek Cieślak.
Szkoleniowiec Jaskółek ogólnie nie miał powodów do zmartwień po niedzielnej potyczce. - Bardzo się cieszę z pewnej wygranej naszego zespołu, tym bardziej że nie układało się nam w tym sezonie. Jechaliśmy bez Leona Madsena, a w jego miejsce pojechał Patrick Hougaard. Śledząc jego zdobycze punktowe w lidze szwedzkiej i angielskiej liczyliśmy, że pojedzie lepiej i zdobędzie kilka punktów. Za tydzień do zespołu wraca już Leon Madsen, którego czeka start we wtorek w Szwecji. W Zielonej Górze Jaskółki wystartują więc w swoim najlepszym składzie .
Jeden punkt dla drużyny gospodarzy zdobył Mateusz Borowicz. Marek Cieślak uważa, że ten zawodnik może dać jeszcze sporo radości kibicom Unii Tarnów. - Mateusz Borowicz nie zrobił za dużo punktów. Widać jednak, że robi postępy i będzie z niego jeszcze pociecha. W biegu z Januszem Kołodziejem, jechali na 3:3. Mateusz miał jednak problemy z motocyklem i dlatego nie udało mu się obronić pozycji - zakończył.