Ekipa Piotra Barona podczas pojedynku z częstochowskimi lwami w ramach IX kolejki ENEA Ekstraliga pokazała, że na wrocławskim owalu jest niezwykle mocna i nie należy jej lekceważyć. Pomimo tego że częstochowianie przed spotkaniem byli znacznie częściej wskazywani jako potencjalni zwycięzcy, nikt nie przypuszczał, że gospodarze od początku stawią tak duży opór, a całe spotkanie wygrają bardzo wysoko.
- Bardzo się cieszymy z takiego wysokiego wyniku. Mocno wierzyliśmy w wygraną, bo mamy naprawdę fajną drużynę. Wszyscy się dobrze rozumiemy i to bez wątpienia pomaga nam w osiąganiu dobrych wyników. Dzisiaj można cieszyć się podwójnie, bo dużo punktów zdobyli też juniorzy - powiedział po spotkaniu Zbigniew Suchecki.
Wrocławianin nie ukrywa, że kluczem do sukcesu podczas pojedynku z Częstochową były dobre starty. - Ja miałem bardzo dobre starty w swoich ostatnich biegach. Przełożyłem się odpowiednio i miałem faktycznie niezłe wyjścia spod taśmy. Wystarczyło dowieźć 5:1. Z resztą wszyscy w naszej drużynie mogą pochwalić się, że mieli starty rewelacyjne. To nam niezwykle pomagało w wygrywaniu wyścigów. Tak trzeba robić, bo starty tu we Wrocławiu to podstawa - stwierdził zawodnik gospodarzy.[b]
[/b]
Zbigniew Suchecki uważa, że dobre porozumienie w drużynie pomaga w wygrywaniu ligowych spotkań
Zdobycze punktowe Zbigniewa Sucheckiego z zawodów na zawody są coraz lepsze nie tylko podczas spotkań ligowych. Odnajduje on powoli swoją formę, czego potwierdzeniem może być wygrana na opolskim torze w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski, która go bardzo podbudowała. - Ja w końcu zacząłem dogadywać się z motocyklami. Na początku było trochę pomyłek, przesiadłem się na drugi motor, który jechał zdecydowanie lepiej. Nie ma już takiego dołka, jaki był na początku. Teraz jeśli przytrafi się jakaś mała pomyłka, to za chwilę wiemy już o co chodzi a ja jadę dobrze. Naprawdę się cieszę, że to wszystko ruszyło i jest lepiej. Ta wygrana w Opolu też mnie mocno podbudowała. Oby tak dalej - powiedział podopieczny Piotra Barona.
[b]Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
[/b]