Marian Wardzała zaniepokojony formą Daniela Jeleniewskiego

W niedzielę żużlowcy Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin wysoko pokonali Kolejarz Rawag Rawicz 60:30. Z postawy swoich zawodników w tym spotkaniu mógł być zadowolony [tag=6540]Marian Wardzała[/tag].

[i]

- Mecz z Kolejarzem był dla nas bardzo dobrym treningiem przed najbliższymi spotkaniami. Tych treningów, ze względu na pogodę, zabrakło nam w ostatnim tygodniu. Dlatego przeciwko rawiczanom pojechaliśmy w ciemno. Rywale nie stawiali nam jednak żadnego oporu -[/i] powiedział szkoleniowiec Koziołków w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.

Trener lubelskiego klubu przyznał, że cieszy go postawa Macieja Kuciapy, który został liderem drużyny. Niepokoi go natomiast dyspozycja Daniela Jeleniewskiego, który w niedzielnym pojedynku z Niedźwiadkami zdobył jedenaście punktów. - Prawdziwy Daniel, ten sprzed kontuzji, pojechał tak naprawdę tylko w pierwszym biegu, który zakończył się jego zwycięstwem. W kolejnych jechał oczywiście dobrze, bo zna ten tor jak własną kieszeń, ale brakowało mu takiej swobody. Wyraźnie męczył się jazdą. Były takie momenty w tym meczu, iż obawiałem się, że zaraz wyląduje na bandzie - stwierdził Marian Wardzała.

W najbliższych dniach dwukrotnie rywalem lublinian będą zawodnicy Lokomotivu Daugavpils. Najpierw do starcia obu drużyn dojdzie na Łotwie, a rewanż zostanie rozegrany w 13 czerwca w Lublinie.

Źródło: Dziennik Wschodni

Źródło artykułu: