Młodzieżowiec Fogo Unii Leszno, Tobiasz Musielak, zapewnia jednak, że Byki zrobią co w ich mocy, by zatrzymać lidera rozgrywek. - Głupio byłoby powiedzieć, że nie mamy szans na wygraną. Jedziemy u siebie i będziemy dysponować atutem własnego toru. Poza tym drużyna z Gniezna pokazała przed dwoma tygodniami, że można z Unibaxem wygrać - stwierdził.
Pokonując Anioły Fogo Unia zmazałaby ostatecznie plamę za niedawną porażkę na własnym torze przeciwko Betardowi Sparcie Wrocław. Musielak, który zdobył w tamtym spotkaniu trzy bonusy i dziewięć punktów, nie mógł mieć sobie nic do zarzucenia. Zawodnik liczy, że równie udanie zaprezentuje się przeciwko Unibaxowi Toruń. - Jak wyglądam sprzętowo? Moje silniki są dobrze przygotowane, motocykle za sprawą mechaników Mariusza i Pawła tak samo. To, ile zdobędę przeciwko Toruniowi punktów zależy tylko od mojej dyspozycji - powiedział.
Młodzieżowiec Byków zadeklarował też, że gospodarze powalczą o zwycięstwo dla Józefa Dworakowskiego. Prezes Fogo Unii złożył przed kilkoma dniami rezygnację. - Trudno mi tę sprawę komentować. To decyzja pana Dworakowskiego, a ja nie mam na nią żadnego wpływu. Oczywiście chcemy wygrać dla niego ten mecz, chcemy, żeby w niedzielę się cieszył - podsumował Musielak.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!