Euforia po ostatnim biegu - relacja z meczu KSM Krosno - Kolejarz Opole

Na meczach żużlowych w Krośnie nie można w tym sezonie narzekać na nudę. Zawody zawsze trzymają w napięciu do ostatniego biegu, a zwycięsko wychodzi z nich zawsze ekipa gospodarzy.

Grzegorz Skwara
Grzegorz Skwara

Spełniły się poniekąd przewidywania odnośnie spotkania z Kolejarzem Opole. Że będzie wyrównany, że wynik może się rozstrzygnąć dopiero w biegach nominowanych. Ale że zwycięzcę poznamy na wejściu w ostatnie okrążenie spotkania to przeszło chyba najśmielsze oczekiwania sympatyków speedway'a. Po ostatnim kółku kibice, zawodnicy i działacze krośnieńskiego zespołu oszaleli z radości.

A zaczęło się dla miejscowych bardzo obiecująco. W pierwszym biegu spod taśmy na podwójne prowadzenie wyszła para krośnieńska, co zrobiło na Tomaszu Rempale takie wrażenie, że upadł na pierwszym łuku i został wykluczony z powtórki. W tej Wilki zwyciężyły 4:2. W wyścigu młodzieżowców krośnianie nawet nie dojechali do mety i przegrali 0:5. Mateuszowi Wieczorkowi zdefektował motocykl, a Rafał Konopka nie opanował swojej maszyny i wylądował pod bandą. O dziwo sędzia nie przerwał wyścigu i pozwolił gościom dojechać jeszcze kółko do mety, a co za tym idzie zdublować Konopkę.

Gonitwę trzecią i czwartą wygrali 4:2 na zmianę goście i gospodarze i trzypunktowe prowadzenie opolanie utrzymali przez kolejne trzy biegi. W połowie spotkania bardzo ważną cegiełkę dołożył od siebie Rafał Konopka, który na dystansie wyprzedził doświadczonego Stanisława Burzę, a później ciężko pracował na utrzymanie za sobą żużlowca gości. W tym samym czasie trzecią trójkę przywoził nieoceniony Mariusz Fierlej i KSM Krosno doszedł rywali na jeden punkt. Już chwilę później gospodarze mogli prowadzić, ale po perfekcyjnym wyjściu spod taśmy Maxa Dilgera sędzia przerwał wyścig argumentując swoją decyzję nierównym startem. W powtórce znów było 3:3 podobnie jak w dwóch kolejnych wyścigach, a więc goście ciągle zachowywali jednopunktową przewagę.

Żużlowcy remisami uśpili nieco czujność kibiców, by zgotować im (jak co mecz w tym sezonie) emocjonującą końcówkę. Zaczęło się od punkciku Wieczorka, który dokładając tą skromną zdobycz do "trójki" Tobiasa Buscha wyprowadził wraz z Niemcem krośnieńską drużynę na prowadzenie w meczu.

W pierwszym biegu nominowanym Jesper Monberg mógł odkupić swoją średnią postawę w tym meczu, ponieważ wyprzedził na dystansie Szymona Kiełbasę i przyjeżdżając za plecami Burzy i Buscha doprowadził do wyniku 41:42. Na nic to się jednak zdało przy okolicznościach zaistniałych w ostatnim wyścigu. Nawet remis satysfakcjonował gości, a na starcie zameldowali się Marcin Rempała i Marcin Jędrzejewski, który rozkręcał się z biegu na bieg. Finał był kwintesencją żużla, którego nie powstydziłyby się ekstraligowe areny. W pierwszy łuk gospodarze weszli na podwójnym prowadzeniu, by przez drugie pół okrążenia Marcin Rempała ramię w ramię walczył z Mariuszem Fierlejem w końcu go wyprzedzając. Do przedostatniego okrążenia zawodnicy jechali tak, że każdy mógł wyprzedzić każdego, a przy próbach ataków przez trybuny niósł się jeden wielki okrzyk. Fierlej szalał pod bandami by nabrać szybkości, a Claus Vissing zrobił niesamowitą zasłonę przy krawężniku, by zablokować Rempałę i zrobić miejsce swojemu koledze.

KSM Krosno zwyciężyło, ale punkt bonusowy zgarnęli goście z Opola. Po tym meczu Wilki utrzymały się na pozycji lidera, choć mają już tylko "oczko" przewagi nad ŻKS ROW Rybnik. Teraz przed podopiecznymi trenera Ireneusza Kwiecińskiego mecz 30 czerwca w Krakowie. Opolanie zmierzą się wówczas na swoim torze z Victorią Piła.

Punktacja:

Kolejarz Opole - 43:
1. Stanisław Burza - 8+1 (2,1*,0,2,3)
2. Tomasz Rempała - 4 (w,2,2,0)
3. Marcin Jędrzejewski - 7+1 (1,1*,2,3,0)
4. Jesper Monberg - 7+1 (3,2,1*,0,1)
5. Marcin Rempała - 12 (2,3,3,3,1)
6. Łukasz Lesiak - 2 (2,0,0)
7. Daniel Kaczmarek - 3 (3,0,0)

KSM Krosno - 46:
9. Claus Vissing - 11+2 (3,1*,3,1*,3)
10. Max Dilger - 4+1 (1,2,0,1*)
11. Tobias Busch - 9+1 (0,3,1*,3,2)
12. Szymon Kiełbasa - 6 (2,0,2,2,0)
13. Mariusz Fierlej - 13+1 (3,3,3,2,2*)
14. Mateusz Wieczorek - 1 (d,0,1)
15. Rafał Konopka - 2 (w,1,1)

Bieg po biegu:
1. (72,5) Vissing, Burza, Dilger, T. Rempała (w/u) 4:2
2. (72,0) Kaczmarek, Lesiak, Konopka (w/zdub.), Wieczorek (d/start) 0:5 (4:7)
3. (71,8) Monberg, Kiełbasa, Jędrzejewski, Busch 2:4 (6:11)
4. (71,1) Fierlej, M. Rempała, Konopka, Kaczmarek 4:2 (10:13)
5. (71,6) Busch, T. Rempała, Burza, Kiełbasa 3:3 (13:16)
6. (71,1) Fierlej, Monberg, Jędrzejewski, Wieczorek 3:3 (16:19)
7. (71,8) M. Rempała, Dilger, Vissing, Lesiak 3:3 (19:22)
8. (71,2) Fierlej, T. Rempała, Konopka, Burza 4:2 (23:24)
9. (72,2) Vissing, Jędrzejewski, Monberg, Dilger 3:3 (26:27)
10. (71,8) M. Rempała, Kiełbasa, Busch, Kaczmarek 3:3 (29:30)
11. (72,7) Jędrzejewski, Fierlej, Dilger, T. Rempała 3:3 (32:33)
12. (72,5) Busch, Burza, Wieczorek, Lesiak 4:2 (36:35)
13. (72,0) M. Rempała, Kiełbasa, Vissing, Monberg 3:3 (39:38)
14. (72,1) Burza, Busch, Monberg, Kiełbasa 2:4 (41:42)
15. (72,0) Vissing, Fierlej, M. Rempała, Jędrzejewski 5:1 (46:43)

NCD: Mariusz Fierlej (KSM Krosno) - 71,1 sek. (w 4. i 8. wyścigu)
Sędzia: Zdzisław Fyda
Widzów: ok. 3500
Zawodnicy startowali według II zestawu.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×