18-letni żużlowiec na swoim koncie zapisał 3 punkty z bonusem w czterech biegach. Leszczynianin żałuje wyścigu, w którym stracił jedno "oczko" na rzecz Dawida Stachyry. - Mam niedosyt po tym biegu. Popełniłem błąd na łuku i straciłem trzecią pozycję - mówi Damian Michalski.
Wcześniej w tym samym biegu powiało grozą, kiedy młody żużlowiec zaatakował przy samej kredzie starszego kolegę, wytrącając go z rytmu jazdy. - Każdy stara się jak może i walczy o jak najlepszą pozycję. Nie miałem złych zamiarów wobec Dawida Stachyry. Taki jest żużel i takie sytuacje kontaktowe mają w tym sporcie miejsce - wyjaśnia żużlowiec Ostrovii.
Ostrowska drużyna rozpoczęła spotkanie od prowadzenia 7:5, ale później na jej torze zdecydowanie lepiej radzili sobie zawodnicy klubu z Gdańska. - Szkoda, że przegraliśmy ten mecz, bo nasza sytuacja po wygranej Orła trochę się pogorszyła. Wybrzeże to jednak bardzo dobry zespół. Musimy się teraz skupić na kolejnych spotkaniach - mówi Michalski.
W najbliższym czasie zespół ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovii czekają zaległe wyjazdowe mecze z Lubelskim Węglem KMŻ (22 czerwca) i Orłem Łódź (4 lipca). Żużlowiec biało-czerwonych do tych spotkań chce przygotować się jak najlepiej. - Na pewno będę solidnie trenował przed tymi meczami. Teraz mam okazję do startów w zawodach młodzieżowych. Im więcej zaliczonych imprez, tym moje doświadczenie jest większe. Nie ukrywam też, że jeśli pojawiłaby się jakaś propozycja i miałbym wolny termin, to chciałbym spróbować jazdy w II lidze jako gość - zakończył junior Ostrovii.