Drugi z półfinałów eliminacji do IMŚ odbędzie się w ojczyźnie Hansa Andersena. Duńczyk jest zirytowany, że nie dane będzie mu wystąpić w Esbjergu. - Nie mam nic do toru w Lonigo, ale to uniemożliwia mi spędzenie dwóch i pół dnia z rodziną. Drugi półfinał jest przecież w Danii... Zawsze przypadają mi zawody jak najdalej od domu - napisał zawodnik składywęgla.pl Polonii na swoim Twitterze.
"Ugly Duck" w niedzielę doznał kontuzji podczas meczu w Bydgoszczy, co jeszcze bardziej zezłościło żużlowca. - Jestem cholernie zły, że doznaję kontuzji przez błąd dwóch innych osób. Kontuzje nigdy nie są niczym dobrym, ale lepiej, gdy doznasz ich przez swój błąd, a nie z powodu innych zawodników - dodał Andersen.
źródło: Twitter