Dzięki skutecznej jeździe w ostatnich spotkaniach Krzysztof Jabłoński w najbliższym meczu Stelmet Falubazu przeciwko PGE Marmie będzie jednym z prowadzących parę. - Przyszła pora, aby po ostatnich doskonałych występach Krzysztofa Jabłońskiego dać mu sygnał, że do jego osoby wzrasta zaufanie, bo jedzie znakomicie. Myślę, że to podkreślenie jego roli tym, że będzie prowadził parę w najbliższym meczu ma uzasadnienie - wyjaśnił Jacek Frątczak.
Partnerem starszego z braci Jabłońskich będzie Andreas Jonsson, który od początku sezonu startował w duecie z Jonasem Davidssonem. - Jest kwestia Skandynawów - rozłączenia ich pary. Każdy widzi w jakiej dyspozycji jest ostatnio Jonas Davidsson, w najwyższej formie nie jest też Andreas Jonsson. Zaufanie do Piotra Protasiewicza zawsze będzie największe, traktujemy go jako formalnego i rzeczywistego lidera. Rozstawienie par na najbliższy mecz jest więc jak najbardziej uzasadnione, to podkreśla obecny układ w drużynie i to, w jakiej formie są aktualnie zawodnicy - dodał kierownik zielonogórskiej ekipy
źródło: Radio Zielona Góra