1. finał SEC w Gdańsku początkiem nowego rozdania

We wtorek na stadionie PGE Arena Gdańsk odbyła się konferencja prasowa przed 1. Rundą IME, która zostanie rozegrana w Grodzie nad Motławą. Pojawili się na niej m.in. Tomasz Gollob i Robert Terlecki.

1. finał Indywidualnych Mistrzostw Europy, który zostanie rozegrany 27 lipca o godzinie 18:30 na Stadionie im. Zbigniewa Podleckiego będzie kolejną imprezą międzynarodową organizowaną w Gdańsku. - Mamy międzynarodowe imprezy w siatkówce, koszykówce, piłce ręcznej, czy piłce nożnej. Nie mogło zabraknąć żużla. Ta impreza będzie papierkiem lakmusowym, a kibice zagłosują nogami – albo przyjdą, albo nie. Jak przyjdą, to będzie to przepustka do organizacji żużlowych zawodów na PGE Arenie Gdańsk. To piłkarska arena, ale w projekcie funkcjonalnym był przewidziany żużel. Prawdopodobne jest więc to, że najlepszych zawodników kontynentu zobaczymy na tym stadionie - powiedział Andrzej Trojanowski, dyrektor biura Prezydenta Gdańska ds. sportu.

Z organizacji turnieju w Gdańsku zadowoleni są organizatorzy IME. - Jesteśmy przekonani, że od strony sportowej będzie to zupełnie nowe widowisko, bardzo atrakcyjne dla kibiców. Gollob to legenda żużla, do tego Pedersen, Sajfutdinow i Jonsson gwarantują widowisko na najwyższym poziomie. Gdyby zabrakło Szweda, przygotujemy opcje rezerwowe. Będzie jeszcze jedna dzika karta. My robimy wszystko, żeby trafiła w godne ręce. Po finale eliminacji w Żarnowicy poznamy piętnastkę zawodników - powiedział Karol Lejman. - Naszym zamierzeniem jest otwarcie się na wschód, a Gdańsk komunikacyjnie jest do tego świetnym miejscem. Liczymy na fanów z Unii Europejskiej, w tym Skandynawii oraz Rosji - dodał Jan Konikiewicz.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Swoje wspomnienia ze startów w Gdańsku ma Tomasz Gollob. - W Wybrzeżu stawiałem pierwsze kroki i jest mi znany ten tor. Jak tu jeździłem jako zawodnik, zawsze był komplet publiczności na trybunach i liczę, że po zmianach w klubie wszystko będzie lepsze. Fajnie, że przed końcem mojej kariery pojadę w takich zawodach, bo czas szybko umyka, a to nowe rozdanie i konkurencja dla Grand Prix. BSI trochę stanęło z rozwijaniem swojego cyklu. Żużlowcy chcą jeździć w SEC i jest to widoczne. Namawiałbym do tego, aby rozwinąć cykl do ośmiu imprez. Trzeba przyzwyczaić kibiców do najlepszych sportowców i największych imprez - powiedział reprezentant Polski.

Dla zawodnika Unibaksu Toruń jazda na PGE Arenie Gdańsk byłaby sporym przeżyciem. - W swojej karierze jeździłem na pięknych stadionach w Gorzowie, czy Toruniu, a teraz może się jeszcze załapię na start na PGE Arenie Gdańsk. Byłem tutaj pierwszy raz i jestem pod wielkim wrażeniem! Wyobraźcie sobie 30-40 tysięcy ludzi siedzących blisko toru. Jak zostanie dobrze ułożony tor, jak w Kopenhadze, będzie to niesamowita impreza. Czasy idą do przodu i trzeba organizować zawody na takich obiektach. Po to są piękne stadiony, żeby była na nich nie tylko piłka nożna, ale i inne sporty, jak żużel. Gdyby bilety były w dobrych cenach, przyjechaliby kibice z całej Polski i zapełnilibyśmy ten stadion. Trzeba unikać błędów, jakie popełniono w Cardiff - dodał Gollob.

Robert Terlecki chce jak najlepiej zorganizować imprezę. - Od momentu, kiedy przyszedłem do pracy w klubie, chciałem wrócić do starych tradycji i poprawić frekwencję. W jakimś stopniu się to udało i świadczy to o tym, że Gdańsk potrzebuje żużla na wysokim poziomie. Robimy sport dla ludzi, a nie dla siebie. Chcąc dobrze zorganizować imprezę, wraz z One Sports Marketing musimy ją wypromować, nie patrząc na wynik finansowy w pierwszej rundzie. To ma być preludium przed przyszłorocznym wyzwaniem. Jak zapełnimy stadion 10-12 tysiącami osób, będzie to sygnał, że można zgromadzić 30 tysięcy na PGE Arenie. Mamy wstępny projekt budowy toru i wszystko wskazuje na to, że zbudujemy go bez problemu. Mamy jednego z najlepszych toromistrzów w Polsce, zawodnicy gratulują tego jak jest przygotowana nawierzchnia. Nie ma już słynnej dziury na drugim łuku, którą pamięta Gollob i nie będzie jej teraz. Dobrze, że ta edycja SEC ma tylko cztery rundy, bo każda z nich będzie wyjątkowym wydarzeniem - zauważył prezes Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Ceny biletów:
1. sektor czerwony VIP - 290 zł
2. sektor czerwony - 100 zł
3. sektor niebieski - bilet normalny - 35 zł, bilet ulgowy - 30 zł
4. sektor zielony - bilet normalny - 30 zł, bilet ulgowy - 25 zł
5. sektor żółty - bilet normalny - 25 zł, bilet ulgowy - 20 zł

Komentarze (8)
avatar
yes
2.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do fan zuzla z uk: zawody w Toruniu były wymyśłone przez firmy wymyślające - nieoficjalne bez walki o medale i tytuły. Dlatego i ceny biletów mogły być wymyślone.
Gollob jest facetem reklamy.
Czytaj całość
avatar
WOLFPACK
2.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bilety ok ide 
avatar
antyrzeszow
2.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
OOOO!!! ceny biletów jak na EL i to w tej tańszej edycji 35 zł za Finał 1 rundy to naprawdę nie drogo i móc oglądać zawody konkurencyjne dla SGP myślę ze te ceny przyciągną dosyć dużą grupę lud Czytaj całość
Wąski
2.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
10-15 tys.? No chance. 5-6 będzie. ESBP w Toruniu pokazało, że jest przesyt tych zawodów w Polsce. 
avatar
Pawulonik
2.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
hehe Tomuś się naraża BSI. Uważaj bo jak nie załapiesz się do pierwszej ósemki to ci dzikusa nie dadza...