- Wszyscy jesteśmy rozczarowani takim wynikiem. Nikt się tego nie spodziewał. Jechaliśmy po zwycięstwo, a przynajmniej o punkt bonusowy. To co się wydarzyło, przekroczyło nasze granice wytrzymałości - podsumował spotkanie w Daugavpils Zbigniew Fiałkowski.
Po spotkaniu z Lokomotivem w zespole z Grudziądza trudno znaleźć pozytywy. - Nikt nie szukał żadnych wymówek i usprawiedliwień. Wszyscy byli rozczarowani takim przebiegiem meczu. Większość zawodników miała problemy z dopasowaniem się do warunków torowych - powiedział Fiałkowski. - Jeżeli jeden zawodnik jedzie słabiej, to można o czymś myśleć. Dziś jednak słabiej pojechał Ales, bardzo słabo wyglądało to u Chrisa. Stało się i jedziemy dalej - dodał Fiałkowski.
Kibiców może zastanawiać, co w Daugavpils wydarzyło się z Chrisem Harrisem. W drugim swoim starcie Brytyjczyk upadł na tor, został wykluczony, a później więcej się na nim nie pojawił. - W pierwszym biegu zdobył jeden punkt, był bardzo wolny. W drugim starcie jechał na trzeciej pozycji. Kylamekorpi zjechał mu trochę do środka i uderzył w jego tył. Niemniej jednak był wolny, więc trener postanowił zrobić później rezerwy. Harris nie miał w ogóle silników na ten twardy tor - zakończył Fiałkowski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Gdańsk Na G-dz 3pkt , na Lublinie 2 pkt , na Łodzi 4.Razem 9p
Grudziądz Na Gdańsku 2p , na Lublinie 5 p , Na Łodzi 3 p.Razem 10
Lublin Na Gdańsku 3 p,na G-dz 0 p Czytaj całość