Oskar Fajfer: Ciężar zdobywania punktów powinien spoczywać na seniorach

Lechma Start Gniezno ma nikłe szanse na utrzymanie się w ENEA Ekstralidze. Kibice w pierwszej stolicy Polski po ostatnim spotkaniu "Orłów" ze Stalą Gorzów nie szczędzili krytyki młodzieżowcom.

Dorobku gnieźnieńskich juniorów bardzo zabrakło zespołowi pod wodzą Stefana Anderssona, aby pokonać na własnym torze Stal. Oskar Fajfer i Wojciech Lisiecki w pojedynku z gorzowianami zdobyli łącznie tylko 3 punkty. Po spotkaniu na młodych żużlowców spłynęła fala krytyki. - Jest mi trochę przykro, bo jak mi wcześniej szło, to wszystko było ładnie i pięknie. Wystarczył jednak jeden słabszy mecz i od razu wszyscy zaczęli narzekać. Podobnie jest w przypadku Wojtka Lisieckiego. To prawda, że pojedynek ze Stalą nam nie wyszedł. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Chciałbym jednak tylko przypomnieć, że my jesteśmy młodzieżowcami i to nie my mamy ciągnąć wynik drużyny. Tak było zresztą powiedziane przed sezonem. Jasne, że każdy z nas chce zdobywać jak najwięcej punktów i pomagać zespołowi. Czasami jednak coś nie wyjdzie. Nie jesteśmy tak doświadczonymi zawodnikami jak Sebastian Ułamek czy Piotr Świderski, a im także zdarzały się słabsze mecze i ich punktów brakowało do wygranej. Jeszcze raz powtórzę, to na seniorach miał przede wszystkim spoczywać ciężar zdobywania punktów, a nie nas - ocenił Oskar Fajfer w rozmowie z Głosem Wielkopolski.

O ile postawa drużyny 19-latka pozostawia wiele do życzenia, to on sam ma bardzo udany sezon. - Ze swojej postawy w tym sezonie jestem zadowolony. Dlatego też uważam, że słowa krytyki po ostatnim meczu ze Stalą były krzywdzące. To prawda, że zawaliłem ten mecz i nie boję się do tego przyznać. To jednak jeszcze nie powód, żeby mnie i Wojtka okrzyknięto winnymi wszystkiego co złe w klubie. Na swoje usprawiedliwienie mógłbym też powiedzieć, że podobnie jak moi koledzy z zespołu, nie zawsze mogę skorzystać ze swoich najlepszych silników. Tak właśnie było w meczu ze Stalą - dodał Fajfer.

źródło: Głos Wielkopolski

Źródło artykułu: