Jan Ząbik: Kontuzje są, ale nie możemy załamywać rąk

Unibax Toruń przystąpi do niedzielnego meczu ze Stelmet Falubazem, chcąc zmazać plamę po wysokiej porażce w Częstochowie. Jak podkreśla Jan Ząbik, kontuzje nie mogą być wymówką dla jego zespołu.

Na początku tygodnia potwierdzono, że lider Unibaksu Toruń - Chris Holder, będzie pauzować do końca tego sezonu. Gdyby tego było mało, złamania nogi doznał jeden z młodzieżowców - Emil Pulczyński. Jan Ząbik zapewnia jednak, że jego zespół stać na wygraną nad Stelmet Falubazem Zielona Góra. - Kontuzje są, nie ma co ukrywać. Mimo wszystko mamy jednak skład, który na pewno stanie na wysokości zadania. W Zielonej Górze także nie wszyscy są zdolni do jazdy, ale tak jak mówiłem, trzeba jechać i walczyć. Kontuzje są w ten sport wkalkulowane, dlatego nie możemy załamywać rąk, tylko przygotowywać się do kolejnych meczów w Ekstralidze - podkreślił trener Unibaksu w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Jan Ząbik zapewnił ponadto, że jest spokojny o dobry występ Tomasza Golloba, który zmaga się z problemami z kręgosłupem. - Tomek na pewno zrobi wszystko, żeby zrobić dla nas dużo punktów. Możemy też liczyć na to, że pomoże przy okazji kolegom z drużyny. Jego rady i doświadczenie będą na pewno przydatne - powiedział Ząbik.

Ze względu na kontuzje, w składzie Unibaksu znajdzie się w niedzielę miejsce dla Edwarda Kennetta. Brytyjczyk będzie mógł korzystać ze sprzętu Chrisa Holdera. - Przekonamy się, co zaprezentuje na treningu, a potem w samym meczu przeciwko Zielonej Górze. Tak czy inaczej musi wystąpić, bo jak wiadomo, chodzi o KSM - wyjaśnił trener Unibaksu.

W przypadku wygranej i zdobyciu bonusu, toruńskie Anioły umocnią się na czele tabeli ENEA Ekstraligi. - To mecz dwóch czołowych drużyn rozgrywek, ale nie ma większej presji. Przygotowujemy się jak zawsze. Zrobimy wszystko, by wygrać i przede wszystkim nie zawieść naszych kibiców, którzy przychodzą po to, żeby oglądać dobrą jazdę naszych chłopaków. Liczymy na to, że będą fajne zawody, w których nie zabraknie wielu mijanek oraz ścigania - zakończył Ząbik.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Pod nieobecność Chrisa Holdera, duża odpowiedzialność spoczywać będzie na Tomaszu Gollobie
Pod nieobecność Chrisa Holdera, duża odpowiedzialność spoczywać będzie na Tomaszu Gollobie
Źródło artykułu: