Stal Gorzów i Unia Tarnów to drużyny, które w poprzednim roku zapewniały swoim kibicom najwięcej emocji. Nic więc dziwnego, że to właśnie te dwie ekipy obsadziły miejsca w finale Enea Ekstraligi. Teraz jednak mamy do czynienia z zupełnie innymi teamami. Gorzowianie po zdobyciu srebrnego medalu musieli znacznie obniżyć koszty budowy składu, a to, plus obniżenie współczynnika KSM spowodowało, że z żółto-niebieskimi pożegnała się lwia część srebrnej ekipy. Tak wielu zmian nie było po stronie tarnowian, lecz nie jest to już ta sama drużyna, która w ubiegłym roku zdobywała złoty medal.
W tym sezonie priorytety obu klubów nieco się zmieniły. Unia oczywiście podeszła do sezonu z zamiarem walki o najwyższe cele, jednak gorzowianie z góry zostali określeni jako jeden z potencjalnych spadkowiczów. Przegrany dwumecz z Dospelem Włókniarzem Częstochowa, w którym podopieczni Piotra Palucha liczyli na przynajmniej dwa punkty, nieco skomplikował sytuację Stali w tabeli. Całe szczęście dla kibiców z północnej części Ziemi Lubuskiej, żółto-niebieskim udało się zremisować w Gnieźnie, gdzie skazywani byli na porażkę i powrót do domu bez punktów do ligowej tabeli. Ten wynik z całą pewnością napawa optymizmem gorzowian, których ekipa boryka się z kontuzjami.
Zdaje się, że do pełnej sprawności wciąż nie wrócił Daniel Nermark, za którego przez większą część sezonu stosowano zastępstwo zawodnika. Teraz jednak Szwed, który zanotował katastrofalny początek roku, musi stanąć na wysokości zadania i zapunktować tak, jak na żużlowca z KSM-em równym osiem punktów przystało. W Gnieźnie Nermark pojechał słabo, choć był to dla niego jeden z pierwszych meczów po drugiej z rzędu kontuzji w tym roku. Szwed nie dorzucił też zbyt wiele do dorobku swojej reprezentacji w Drużynowym Pucharze Świata, gdzie zawodnicy z kraju Trzech Koron spisali się fatalnie. Kibice Stali nie wspominają Nermarka z sympatią. W pierwszych meczach sezonu Szwed na domowym torze spisywał się tragicznie. Teraz jednak przygotowanie nawierzchni na Stadionie im. Edwarda Jancarza się zmieniło, więc mecz z Unią Tarnów może okazać się dla Nermarka pozytywny. Do składu Stali mógłby powrócić też , który po pozytywnym początku sezonu także doznał dwóch urazów. Szwed kręcił już pierwsze kółka, choć pewniejszy wydaje się być wariant ze wspomnianym Nermarkiem oraz , który - jak sam przyznaje - zażegnał już wszelakie problemy sprzętowe.
Tak wielu problemów nie ma po stronie Unii Tarnów, choć Jaskółkom zwycięstwo w Gorzowie bardzo by się przydało. Zawodnicy Marka Cieślaka tracą zaledwie punkt do czwartego miejsca premiowanego awansem do rundy play-off. Triumf przy Śląskiej bardzo pomógłby im w osiągnięciu tego celu, jednak należy pamiętać, że w pierwszym tegorocznym meczu obu drużyn górą okazali się być Stalowcy i nie bez powodu to właśnie oni stawiani są na murowanych faworytów tego spotkania. Tarnowianie z kolei cały czas muszą monitorować sytuację w Lesznie, gdzie mimo osłabień spowodowanych kontuzjami, Fogo Unia radzi sobie całkiem dobrze. W niedzielę Byki podejmą Dospel Włókniarz Częstochowę i istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że ten mecz wygrają. To z kolei bardzo oddali Jaskółki od awansu do play-offów.
Awizowane składy:
Unia Tarnów:
1. Maciej Janowski
2. Leon Madsen
3. Artem Laguta
4. Martin Vaculik
5. Janusz Kołodziej
6. Kacper Gomólski
Stal Gorzów:
9. Daniel Nermark
10. Tomasz Gapiński
11. Krzysztof Kasprzak
12. Paweł Hlib
13. Niels Kristian Iversen
15. Bartosz Zmarzlik
Początek spotkania: 18:30
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Marek Kępa
Zamów relację z meczu Stal Gorzów - Unia Tarnów
Wyślij SMS o treści ZUZEL GORZOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
WYGRAJ BILET --->
Bilety:
Trybuna niska:
Bilet normalny - 30zł
Bilet ulgowy - 25zł
Trybuna wysoka:
Bilet normalny - 35zł
Bilet ulgowy - 30zł
Przewidywana prognoza pogody (za onet.pl):
Temperatura: 27 °C
Wiatr: 7 km/h
Ciśnienie: 1018 hPa
Deszcz: 0.0 mm
Ostatni raz na Stadionie im. Edwarda Jancarza obie ekipy spotkały się 9 października 2012 roku w pierwszym meczu finałowym Enea Ekstraligi. Wówczas po bardzo zaciętym spotkaniu i kontrowersji w ostatnim wyścigu górą okazali się być zawodnicy Stali Gorzów, którzy pokonali tarnowian różnicą pięciu punktów. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!