Jeśli Hancock utrzyma formę z DPŚ, to bydgoszczanie mogą wywieźć punkty z Wrocławia

Przed bydgoszczanami niezwykle ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie. Jeśli we Wrocławiu przegrają, mogą oswajać się powoli ze spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Greg Hancock

Amerykanin kiedyś reprezentował barwy klubu z Wrocławia przez kilka sezonów. Jednak było to prawie 10 lat temu, tak więc zapewne od tego czasu nawierzchnia na tamtejszym obiekcie nieco się zmieniła. Rok temu w barwach Unii Tarnów zdobył tam 13 punktów w sierpniowym meczu ligowym. Niemal równie dobrze zaprezentował się w sezonie 2011, gdy jako zawodnik klubu z Zielonej Góry przywiózł 11+1.

Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 2,390

Robert Kościecha

"Kostek" zaliczył bardzo udany występ podczas ubiegłorocznego spotkania we Wrocławiu. Zdobył dziesięć punktów i obok Krzysztofa Buczkowskiego i Emila Sajfutdinowa był czołowym zawodnikiem bydgoskiego zespołu. Postawa tych żużlowców nie pomogła jednak przyjezdnym, którzy przegrali 44:46 i być może przez ten rezultat zamknęli sobie drogę do fazy play off. W roku 2010 Kościecha zanotował na Dolnym Śląsku fatalne zawody, kończąc potyczkę z zerowym dorobkiem.

Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,263

Hans Andersen

Duńczyk rok temu startował w barwach klubu z Grudziądza na pierwszoligowych torach, tak więc w ogóle nie miał okazji, by wystartować w lidze we Wrocławiu. Nie zrobił tego też dwa lata temu, gdy był zawodnikiem Stali Gorzów. Słabo spisującego się Andersena zastąpił Artur Mroczka, który jednak również nie zachwycił. W sezonie 2010 "Ugly Duck" reprezentował barwy Unibaksu Toruń i zdobył w meczu z wrocławskim zespołem sześć punktów w czterech startach. Przyjeżdżał po jednym razie na pierwszym, drugim, trzecim i czwartym miejscu.

Średnia wyjazdowa (sezon 2012 - I liga): 1,879

Aleksandr Łoktajew

Młody Ukrainiec nie zdążył jeszcze zbytnio poznać toru we Wrocławiu. Rok temu przywiózł tam pięć "oczek". Mogło być ich więcej, ale zanotował jeden defekt, który odebrał mu szansę walki. Oprócz tego występu, na tamtejszej nawierzchni w lidze wystąpił jeszcze tylko w jednym biegu. W sezonie 2010 wystartował w półfinale rozgrywek. Pojechał w jednym biegu i ukończył go na trzeciej pozycji.

Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,162

Krzysztof Buczkowski

Kapitan polonistów zdobył 10 punktów w ubiegłorocznym starciu we Wrocławiu. Jechał jednak w parze z fatalnie spisującym się Artiomem Łagutą i niewiele mógł zdziałać, by pomóc drużynie w wygranej. To w zasadzie jedyny punkt odniesienia dla "Buczka", jeśli chodzi o ligowe występy na obiekcie w stolicy dolnośląskiego. W sezonie 2011 startował bowiem w I lidze. Podobnie było rok wcześniej. Tak więc przed Buczkowskim trudne zadanie.

Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,882

Szymon Woźniak

20-latek w zeszłym roku we Wrocławiu zaczął zawody świetnie, mając na koncie 5+1 po dwóch startach. Jak to jednak często u tego zawodnika bywa, potem było już znacznie gorzej i w dalszej fazie meczu nie był już tak skuteczny. Bardzo podobnie było trzy lata temu. Młodziutki wówczas Woźniak niespodziewanie wygrał pierwszy bieg, ale były to jedyne jego punkty w całym spotkaniu.

Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,000

Mikołaj Curyło

"Miki" w 2012 roku podobnie jak jego kolega z pary juniorskiej przywiózł na Dolnym Śląsku pięć "oczek". Do tego dorzucił jednak jeszcze aż trzy bonusy, tak więc ten występ z pewnością mógł zaliczyć do udanych. Niestety dla bydgoszczanina, na tym kończy się historia ligowych występów Curyły we Wrocławiu. Przed 20-latkiem więc ciężka przeprawa. Pojedzie na mało znanym sobie torze, a jego zdobycz jest bardzo potrzebna, jeśli goście chcą myśleć o zwycięstwie.

Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,033

Bydgoscy kibice liczą, że Hancock pokaże taką formę, jak w DPŚ
Bydgoscy kibice liczą, że Hancock pokaże taką formę, jak w DPŚ
Komentarze (14)
avatar
Cersei
21.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeczywiście dostaliśmy! 
Polonia Forever
20.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dostaniecie jutro wciry, Spartanie! 
avatar
kondzio19215
20.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z tego co pamiętam to Andersen jechał w ubiegłym roku w barażu Grudziądza z Wrocławiem i zdobył we Wrocku dwucyfrówkę 
Big Lebowski
20.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Greg wrócił do formy. Teraz czas na Buczka. Bez jego skutecznej jazdy punktów nie będzie. Pamiętajcie, że we Wrocku liczą się tylko starty, a te Krzysztof ma makabryczne. Chyba najgorsze w lidz Czytaj całość
Robert.Z.G.
20.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze.Ich miejsce w pierwszej lidze z tymi kredytami.Choć podejrzewam,że to będzie koniec żużla w Bydgoszczy.Jeszcze chciałbym aby Wrocek został w lidze,a spadli ci co jadą co rok o m Czytaj całość