- To były bardzo trudne zawody, a przed rozpoczęciem turnieju odczuwałem wielki stres. Przez całe zawody byliśmy za plecami Duńczyków, ale ostatecznie to my odnieśliśmy zwycięstwo, to jest najważniejsze - powiedział Maciej Janowski.
Szalę zwycięstwa na korzyść Polaków w 20. biegu przechylił Jarosław Hampel. To właśnie "Mały" był bohaterem biało-czerwonych, kiedy to jadąc jako joker wygrał bieg, znacznie zmniejszając stratę do Duńczyków. - W naszej drużynie nie pojawiła się nerwowość, gdy Duńczycy byli bardzo szybcy. Hampel wygrał bieg, kiedy to jechał jako joker, a wtedy turniej zaczął się niemal od początku. Goniliśmy rywali i ta szuka się udała. Jarek miał na sobie wielką presję w ostatnim biegu, ale pokazał, że jest gotowy na bycie kapitanem. Wygrał wyścig, a my zdobyliśmy złoto - dodał "Magic".
W zespole pod wodzą Marka Cieślaka nie wystąpił wieloletni kapitan - Tomasz Gollob. - Tomasz wciąż jest największym polskim żużlowcem, a dla wielu osób jest najlepszym zawodnikiem na świecie. Gollob ma w swoim dorobku masę medali i pucharów. Rezygnacją z kadry może chce sprawić, aby też dla nas zostało kilka trofeów - zakończył Janowski.
źródło: speedwaygp.com