W środę zdecydowano, że drużyny nie będzie już prowadził menedżer Wojciech Dankiewicz. Postanowiono także, że w kolejnych meczach nie wystąpią Amerykanin i Ukrainiec. - To była trudna decyzja, zwłaszcza w przypadku Amerykanina. Ale najbardziej korzystna dla nas z ekonomicznego punktu widzenia. Ponadto należy pamiętać, że wszyscy nasi żużlowcy spisywali się w mniejszym lub większym stopniu poniżej oczekiwań. Warto również dodać, że odsunięcie od składu w obecnej sytuacji dwóch zawodników umożliwia nam testowanie innych, w tym na przykład Bartka Bietrackiego, który w przyszłym roku może być jednym z dwóch naszych podstawowych juniorów. To także szansa dla Mateusza Szczepaniaka - poinformował Jarosław Deresiński w rozmowie z Gazetą Pomorską - pomorska.pl.
Jak na tę decyzję zareagowali obaj żużlowcy? - Aleks przyjął tę decyzję spokojnie i ze zrozumieniem. Nieco trudniej było ją zaakceptować Gregowi. Wszyscy wiemy, że to ambitny zawodnik, który mimo że drużynie nie idzie tak jak byśmy wszyscy chcieli, do końca chciał walczyć o jak najlepszy wynik - przyznał prezes składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz.
W najbliższą niedzielę rywalem bydgoskiego klubu będzie Stelmet Falubaz Zielona Góra. Bydgoszczanie mają sześć punktów straty do wyprzedzającego ich zespołu PGE Marmy Rzeszów.
Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
1. Ucieka mu kasa
2. Potrzebne mu starty przed GP (więc poszedł do Poole Pirates.)
Znowu prezes kłamie.
Panie prezesie, co pan powie tym, którzy mają karnety Czytaj całość
Na spotkaniu z leszczynianami było bardzo mało kibiców. Wyniki zespołu nie zachęcają ich do odwiedzania stadionu. Może należy obniżyć ceny biletów?
- Ci, którzy przys Czytaj całość